sobota, 28 czerwca 2014

Jak na giełdę i inwestorów wpływa pogoda?

Zaczęły się wakacje. Większość inwestorów zapewne prędzej myśli o tym, gdzie wyjedzie odpocząć, niż o zarabianiu na giełdzie, zwłaszcza dlatego, że w 2014 r. GPW praktycznie kręci się w kółko i nic ciekawego tu się nie dzieje.

Znacznie lepiej radzą sobie wybrane giełdy zagraniczne (na przykład: Argentyna +46,6%, Dania +20%, Indie +18,6%, Turcja +15,7%...).

Bardziej zajmujące są mistrzostwa świata w piłce nożnej, a nawet prognoza pogody na kolejny dzień.

No właśnie - czy zastanawialiście się kiedyś, jak pogoda wpływa na giełdę i inwestorów?

Naukowcy z kanadyjskiego University of York - Ming Dong oraz Andréanne Tremblay podeszli poważnie do tematu i zebrali wnioski w niedawno opublikowanej pracy "Does the Weather Influence Global Stock Returns?"

O ile fenomen pozytywnego oddziaływania dni słonecznych na nastroje inwestorów i ich zwiększoną chęć do zakupów akcji jest znany i opisany, to zupełnie nieintuicyjne wydaje się inne zaobserwowane zjawisko związane z mroźną pogodą.

Fot. sxc.hu

czwartek, 26 czerwca 2014

Nadal stawiamy na lokaty. Rozsądek czy strach?

NBP regularnie przedstawia raporty na temat sytuacji finansowej polskich gospodarstw domowych. W najnowszym opracowaniu możemy zapoznać się z danymi dotyczącymi czwartego kwartału ubiegłego roku. Dołączono do nich krótkie omówienie, w którym zwraca uwagę informacja, że w pierwszym kwartale 2014 r. Polacy ograniczyli oszczędności i aż trzy czwarte nowych środków powędrowało na lokaty.

W efekcie tego trendu na koniec kwietnia zgromadziliśmy w depozytach bankowych 272,1 mld zł. Jeśli dodamy do tego 281,5 mld zł z kont osobistych i oszczędnościowych, wychodzi nam suma 553,6 mld zł. Inaczej mówiąc, przeciętny dorosły Polak uzbierał około 17,6 tys. zł oszczędności.

Zapewne w tym momencie ucieszysz się, że posiadasz więcej, ale ta liczba oznacza przecież duże uproszczenie, ponieważ choćby w "Diagnozie Społecznej 2013" wykazano, że tylko 40,8 procent Polaków deklaruje posiadanie jakichkolwiek oszczędności. Dlatego realna średnia powinna być co najmniej dwa razy wyższa.

Czy to, że stawiamy na lokaty oznacza typowe kunktatorstwo, czy może świadczy o zdrowym rozsądku?

poniedziałek, 23 czerwca 2014

"NBP drukuje nowe stówy na ratunek budżetu", a po skandalu prezes Belka nie chce ustąpić...

W kwietniu w obiegu pojawiły się nowe banknoty o nominałach 10, 20, 50  i 100 złotych. Co ciekawe, NBP nie zdecydował się na retusz dwusetek.

Wymiana banknotów na lepiej zabezpieczone przed fałszerzami nie jest niczym nadzwyczajnym i dokonuje się jej na całym świecie.

Tymczasem w samym środku afery taśmowej "Wprost" ukazała się intrygująca analiza Warsaw Enterprise Institute, think tanku Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, zatytułowana: "Czy Narodowy Bank Polski finansował deficyt budżetowy poprzez wymianę stuzłotówek?"

Tak, proszę państwa, jeszcze nie przeprowadzono zmian ustawy o NBP dyskutowanych przez Marka Belkę i Bartłomieja Sienkiewicza, a już toczą się jakieś niecne rozgrywki pod stołem prowadzone przy pomocy nowej stówy.

źródło: NBP

środa, 18 czerwca 2014

Jak inwestować małe kwoty?

Od oficjalnego startu akcji edukacyjnej "Elementarz Inwestora" upłynęło już niemal pół roku. Wraz z Michałem mamy nadzieję, że udaje nam się motywować do oszczędzania i inwestowania coraz więcej osób.

Na pewno całkiem spore grono zaczyna inwestować już ze zgromadzonym wcześniej solidnym kapitałem, trzymanym do tej pory na przykład na lokacie bankowej czy koncie oszczędnościowym. Jednak przeważająca większość startuje od zera lub niemal od zera i pierwszą przeszkodę stanowi budowa funduszu awaryjnego oraz poduszki bezpieczeństwa, a następnie tworzenie jakichkolwiek nadwyżek finansowych.

Z tego powodu tak wielką popularnością cieszył się artykuł "107 porad jak oszczędzać, czyli skąd możesz wziąć dodatkowe 200 zł / m-c".

Fot. sxc.hu
Kwota 200. złotych nie jest przypadkowa, ponieważ tyle co miesiąc wędruje do naszych portfeli inwestycyjnych prowadzonych przez Michała i moją skromną osobę. Jak łatwo wyliczyć, do tej pory w sumie zainwestowaliśmy po 1200 złotych (6 x 200 zł).

Dokładniejsze podsumowania kwartalne opublikujemy na początku lipca.

Jednak tu pojawia się pewien problem - nasze inwestycje nie mają na celu uzyskania konkretnej stopy zwrotu, tylko służą do przedstawienia różnych form pomnażania pieniędzy w praktyce, tak jak zresztą cały cykl. Dlatego, kiedy pisałem o spółkach dywidendowych, kupiłem taką, która płaci w tym roku wysoką dywidendę (konkretnie Budimex). Skoro poruszyliśmy temat funduszy inwestycyjnych, za chwilę w portfelu znalazły się jednostki funduszu indeksowego itd.

Oczywiście nie kupuję wszystkiego "jak leci". Poza tym lepiej byłoby na koniec odnotować jakiś zysk niż stratę, ale zasadniczo nie polecam ślepego naśladownictwa, poza jednym wyjątkiem: wypracowujmy w sobie nawyk regularnego oszczędzania i inwestowania. To naprawdę działa, pod warunkiem, że jesteś osobą systematyczną i cierpliwą (a jeśli nie, masz świetną okazję, aby te cechy teraz w sobie wyrobić).

A jak i w co inwestować małe kwoty, skoro odradzamy bezmyślne powielanie naszych ruchów inwestycyjnych?


Partnerem cyklu "Elementarz Inwestora” w okresie od maja do lipca 2014 r. jest TMS Brokers - najstarszy dom maklerski działający na rynku Forex w Polsce. Nasz Partner od ponad 15 lat należy do liderów w świadczeniu usług doradztwa na rynkach walut, CFD, kontraktów terminowych i opcji. Daje dostęp do ponad 6000 instrumentów, najnowszych analiz, rekomendacji oraz indywidualnej opieki maklerskiej. TMS Brokers jest polskim podmiotem, regulowanym przez Komisję Nadzoru Finansowego. 


To jest artykuł z cyklu "Elementarz Inwestora" prowadzonego równolegle na blogach Jak oszczędzać pieniądze? oraz App Funds. Jeśli chcesz być na bieżąco powiadamiana/-y o nowych artykułach, zapisz się na newsletter. Akcję można śledzić też na Facebooku przez dołączenie do grupy Elementarz Inwestora (tu na bieżąco podajemy zawierane transakcje) oraz na Twitterze - #ElementarzInwestora. Aktualny spis wszystkich materiałów znajdziesz tutaj.

niedziela, 15 czerwca 2014

Afera taśmowa "Wprost" zatrzęsie rządem i giełdą? Co dalej ze złotym?

Nagrania (audio) ujawnione przez tygodnik "Wprost" na pewno wstrząsną sceną polityczną w Polsce, ale tym nie zajmujemy się na blogu - nie ma sensu babrać się w błocie. Natomiast bardzo niepokojący jest udział w aferze prezesa NBP Marka Belki.

Marek Belka (fot. NBP/Flickr)
W knajpianej rozmowie z ministrem Sienkiewiczem (dlaczego ten pan jest nadal szefem MSW?) profesor Belka prowadził targi na temat ministra finansów, którym latem ubiegłego roku wciąż był późniejszy kandydat do PE z "Bydgoszcza". W zamian za wymianę Rostowskiego na technicznego ministra finansów szef NBP zaproponował finansowanie deficytu budżetowego przez bank centralny. W ten sposób rządząca PO mogłaby zapewnić sobie zwycięstwo w kolejnych wyborach.

W listopadzie 2013 roku stanowisko po Jacku Rostowskim przejął Mateusz Szczurek. Z kolei już w najbliższy wtorek rząd ma zająć się nowelizacją ustawy o NBP, która między innymi otwiera furtkę do bezpośredniego skupu obligacji z rynku przez bank centralny, czyli polskiego wariantu QE.

I tu pojawia się pytanie, czy prezes NBP nie posunął się za daleko?

czwartek, 12 czerwca 2014

Banki naciągnięte na nieistniejące surowce? Jak zareaguje KGHM?

Czy ktoś jeszcze pamięta spółkę J&S?

W burzliwych latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku ta założona przez dwóch skromnych muzyków firma pośredniczyła w handlu ropą naftową pomiędzy Rosją a Polską (konkretniej mówiąc spółkami giełdowymi: Lotosem i PKN-em). Oczywiście inkasując przy tym odpowiednio sowitą prowizję.

Do czego był potrzebny pośrednik między Rosją a Polską?

Taki mamy klimat. Tan sam, który sprawia, że płacimy tak dużo za rosyjski gaz.

Później, po utracie intratnego kontraktu, panowie Jankilewicz i Smołokowski usunęli się w cień, ale cały czas są obecni w Polsce. Właśnie trwa sprzedaż apartamentów w ich wieżowcu zbudowanym w samym sercu Warszawy - Cosmopolitan Twarda 2/4.

Szerzej o ich polskich interesach niedawno pisał Tomasz Molga w serwisie NaTemat.

Nadal zajmują się handlem ropą naftową i innymi surowcami, ale już na globalną skalę i pod zupełnie inną nazwą: Mercuria Energy Group (spółka posiada siedzibę w Genewie). No i trzeba przyznać, że działają z olbrzymim rozmachem - w marcu "WSJ" ogłosił, że firma prowadzi zaawansowane negocjacje z kontrowersyjnym bankiem inwestycyjnym J.P. Morgan na temat przejęcia jego gałęzi związanej z rynkiem surowcowym.  W jej skład wchodzi zarówno dział tradingu, jak też fizyczne surowce. Szacowana wartość transakcji to ok. 3,5 mld dol, a do jej finalizacji powinno dojść w trzecim kwartale 2014 r.

Tymczasem w dalekich Chinach wybuchła afera, która dotyka zarówno wielkie banki, rynek surowców, jak też samą firmę Mercuria.

środa, 11 czerwca 2014

Koniec hipotecznych kredytów walutowych, czyli pora na... tańsze wakacje

Rok temu Komisja Nadzoru Finansowego wydała rekomendację S. Jedno z jej zaleceń brzmi:

"Rekomendacja 6 

Bank powinien udzielać klientom detalicznym kredytów zabezpieczonych hipotecznie wyłącznie w walucie, w jakiej uzyskują oni dochód, także w przypadku klientów o wysokich dochodach."

Jednocześnie nadzorca wyznaczył bankom termin wdrożenia tych zaleceń w życie najpóźniej do 1 lipca 2014 roku, a więc za niecałe trzy tygodnie nastąpi oficjalny koniec hipotecznych kredytów walutowych

No niezupełnie - przecież pozostają setki tysięcy rodzin, które latami będą spłacały zaciągnięte wcześniej zobowiązania. Zainteresowanych tematem zabezpieczenia kredytu walutowego przed ryzykiem zmian kursów odsyłam do artykułu Michała Szafrańskiego.

Sprawa nie wywołuje obecnie wielkich emocji z prozaicznego powodu - banki praktycznie już nie udzielają takich pożyczek, ponieważ ze względu na wysokie marże oraz dodatkowe obostrzenia klienci uważają je za nieatrakcyjne w porównaniu z kredytami złotowymi.

Podobnie ostygł rynek nieruchomości i nadal nie widać na nim wyraźnego ożywienia.

Bardziej martwią się osoby zarabiające w euro czy funtach, które nie będą mogły wziąć kredytu w PLN-ach.

A o co chodzi z tymi tanimi wakacjami?

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Analiza techniczna niebezpieczna dla inwestora? Uważaj na pułapkę

Co chwila ukazuje się jakaś nowa książka o analizie technicznej i ktoś ogłasza kolejne szkolenie z AT (analizy technicznej). Prawie każdy próbuje podeprzeć swoją opinię o rynku jakimś wykresem, również i ja.

Natomiast bardzo rzadko mówi się o rzeczywistej skuteczności analizy technicznej stosowanej przez wielu inwestorów indywidualnych.

źródło: OBI SII
Tę lukę próbują wypełnić A. Hoffmann i H. Shefrin w pracy "Technical Analysis and Individual Investors".

Zbadali oni szeroką próbkę holenderskich inwestorów - 5500 rachunków rzeczywistych. Blisko 23 procent zadeklarowało posługiwanie się wyłącznie analizą techniczną (kilka procent więcej z elementami analizy fundamentalnej).

Z jakim skutkiem?

piątek, 6 czerwca 2014

Obama i Draghi zapalili nam zielone światło. Wykorzystamy szansę i zarobimy?

Kliknij, aby poznać szczegóły
W przypadku niedużych kwot posiadam gotową receptę na łatwe pieniądze, czyli Lokatę Bezkarną z premią 80 zł (dla nowych klientów BGŻOptima),

Wystarczy postępować zgodnie z instrukcją, aby w kwartał wycisnąć z tysiąca złotych prawie 9 procent "na czysto" (premia jest bez podatku).

Na dodatek zysk jest praktycznie bez ryzyka, choć na wszelki wypadek po upływie promocji zamknąłbym konto w banku, aby na przykład po pewnym czasie skorzystać z kolejnej podobnie atrakcyjnej. Banki polują głównie na nowych, więc najlepiej poddać się "recyklingowi" i ponownie stać się nowym klientem (nie wszędzie jest to możliwe, ale w wielu instytucjach da się, czasem po upływie karencji).

Sprawa bardziej komplikuje się, kiedy pomyślimy o poważniejszych pieniądzach i tu rzecz jasna dochodzi element niepewności (albo spokojny sen ze środkami leżacymi na w miarę przyzwoicie oprocentowanej lokacie - czerwcowy zestaw znajduje się tutaj).

Na początku ubiegłego tygodnia przypomniałem o fantastycznym sygnale kupna akcji wygenerowanym przez prezydenta Obamę, który pojawił się niemal idealnie w samym dołku bessy w marcu 2009 roku. Od tamtej pory najważniejszy indeks amerykańskiej giełdy S&P 500 urósł o blisko 180 procent i po cichu bije kolejne rekordy wszech czasów (ostatnio wczoraj) - wykresy zostaną zaktualizowane po zakończeniu piątkowej sesji:

Kliknij, aby powiększyć

 W tym tygodniu gościliśmy Obamę w Polsce i prezydent USA zaskoczył wszystkich pewnym wyznaniem.

środa, 4 czerwca 2014

Rusza letnia ofensywa przeciw gotówce. Nielegalna?

Za chwilę zaczyna się letni sezon wielkich imprez muzycznych. Na pierwszy ogień pójdzie Orange Warsaw Festiwal, potem Open'er i inni. Co je łączy?

Zakaz używania gotówki.


Zamiast banknotów i monet należy korzystać z karty, a wszelkie płatności będą dokonywane wyłącznie w technologii zbliżeniowej bez podawania PIN-u. Na dodatek musi to być MasterCard, nie Visa.

Moim zdaniem nie warto ryzykować że ktoś nam buchnie używaną na co dzień kartę i natrzaska dziesiątki niechcianych transakcji, tylko lepiej kupić na miejscu pre-paida.

Czy to jest legalne?

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Najlepsze lokaty i konta bankowe czerwiec 2014

Open Finance wskazuje na paradoks, który pojawił się na rynku lokat bankowych. Pomimo znaczącej obniżki oprocentowania gospodarstwa domowe znowu zgromadziły najwięcej depozytów w historii: 272,1 mld zł + 281,5 mld zł na rachunkach oszczędnościowych i ROR-ach (dane na koniec kwietnia).

źródło: Open Finance na podstawie danych NBP
Po części można tłumaczyć to niewiedzą (zapraszam do śledzenia "Elementarza Inwestora") czy niechęcią do podejmowania ryzyka. Poza tym należy wziąć pod uwagę minimalną inflację CPI oraz niskie oczekiwania inflacyjne konsumentów, z których wynika, że lokaty wciąż przynoszą nieduże realne zyski.

Jednak warto dołożyć do tego jeszcze inne zjawisko, czyli coraz więcej promocji bankowych. Miesiąc temu ciekawą propozycję wśród lokat trzymiesięcznych miał FM Bank, teraz można założyć nieźle oprocentowaną lokatę (4%) i  zgarnąć premię w BGŻOptima.

Kliknij, aby poznać szczegóły