Ostatnie 10 lat wzrostów na amerykańskiej giełdzie połączone ze zwyżkami cen nieruchomości i rynkiem pracownika dają paliwo do rosnącej popularności koncepcji FIRE (Financial Independence, Retire Early) - społeczność Reddit liczy już ponad pół miliona osób.
Celem FIRE jest zgromadzenie aktywów (najlepiej generujących "dochód pasywny" - na przykład mieszkanie na wynajem), które pozwolą na spokojne życie bez konieczności podejmowania pracy zarobkowej. Aby to osiągnąć jak najszybciej, należy oszczędzać jak najwięcej - najlepiej 50 i więcej procent zarobków.
Z ciekawości wstawiłem na Twittera taką ankietę:
Ile procent zarobków netto oszczędzasz?#oszczędzanie #FIRE— Zbyszek Papiński (@appfunds) 20 maja 2019
Oszczędzane pieniądze są najczęściej inwestowane w tanie fundusze indeksowe (testuję polski fundusz tego typu) i ETF-y czy nieruchomości. Sporo osób próbuje też swoich sił w prowadzeniu mniejszego lub większego biznesu.
Tych opcji znajdziemy oczywiście znacznie więcej. Podaję tylko te najpowszechniejsze.
Aby ustalić, czy już posiadamy wystarczające aktywa do wcześniejszej emerytury, często roboczo stosuje się "regułę 4%", czyli tyle mniej więcej rocznie możemy w miarę bezpiecznie "przejeść".