Większość rachunków płacimy co miesiąc - za mieszkanie (w tym ratę kredytu hipotecznego), Internet, kablówkę, energię elektryczną itd.
Z tego powodu przyjemnie otrzymuje się dodatkowe przychody, które pozwalają nam pokryć przynajmniej część kosztów życia i nieco odciążyć budżet domowy.
Między innymi dlatego tak popularne jest inwestowanie w nieruchomości na wynajem (znajdziemy jeszcze inne korzyści, ale teraz je pominę).
Jednak wymaga ono sporego kapitału, a na dodatek nikt nam nie zagwarantuje, że będziemy mieli cały czas solidnych lokatorów. Zdarzają się przerwy, remonty itd. No i obecna rentowność nowych projektów nie musi być wcale już taka rewelacyjna jak kilka lat temu.
Znacznie prostszym pomysłem jest założenie konta oszczędnościowego które zazwyczaj płaci nam odsetki co miesiąc.
Aby powiększyć i wyostrzyć obrazki we wpisie, proszę w nie kliknąć.
Powyższy zrzut ekranu zrobiłem z mojego konta oszczędnościowego w Getin Banku z saldem powyżej 110 tys. zł.
Niestety, niskie stopy procentowe i rosnąca inflacja CPI sprawiają, że realnie przestaliśmy na nich zarabiać.
W takim razie szukamy dalej.
A co powiecie na dywidendę w dolarach spływającą na konto co miesiąc?