Jeżeli ktoś zapomniał, po pierwsze celem inwestowania jest zarabianie. Tak samo jak celem nr 1 spółki jest maksymalizacja zysku dla akcjonariuszy. Aby być na plusie trzeba ograniczać straty tak, żeby do zarabiania wystarczyło nam nawet 40% (albo i mniej) trafnych decyzji inwestycyjnych. Przykładowo dla kapitału około 20 000 zł może zaistnieć mniej więcej taki schemat: -400 zł, -500 zł, +1000 zł, +1100 zł, -400 zł.
Przy 40% zyskownych transakcji jesteśmy na plusie. Jeżeli nie potrafisz pogodzić się z możliwością straty, daj sobie spokój z giełdą.
Tak można było się zachowywać w latach 2002-2007, a nawet w czasie hibernacji rok-dwa wcześniej czekając w fazie akumulacji na pierwszą falę up.
wtorek, 30 września 2008
Tnij straty, nie łap spadających noży i trzymaj się trendu
poniedziałek, 29 września 2008
Trend trzyma
Dzisiejszy krach i spadek o 5% WIG20 pokazał siłę trendu spadkowego. Pomimo wielkich oczekiwań inwestorów związanych z pompowaniem kursów akcji po zaklepaniu planu Paulsona skończyło się gorzej niż źle. Najlepiej zachować spokój. Nie wierzę, żeby posiadacze szortów dobrze dziś spali, a jednak zarobili pokaźne sumy.
Napisane przez
Zbyszek Papiński
o godz.
17:19
Tagi Google AdSense, krach, plan Paulsona, portfel. trend, reklama
niedziela, 28 września 2008
Plan Paulsona zaakceptowany
W nocy z sobotę na niedzielę naszego czasu doszło do porozumienia pomiędzy kongresmenami, a administracją Busha i tak jak oczekiwano plan Paulsona został przyjęty. W poniedziałek mają przegłosować projekt oficjalnie w Izbie Reprezentantów.
Zgodnie z jego założeniami Departament Skarbu za około 700 mld USD odkupi złe długi i powiązane z nimi papiery "wartościowe" Później ma je rzekomo odsprzedać (nie podano komu), gdy sytuacja ustabilizuje się.
Za część środków posiadacze ryzykownych kredytów hipotecznych otrzymają rządowe polisy ubezpieczeniowe chroniące ich przed bankructwem.
piątek, 26 września 2008
Portfel po karencji
Rynek dynamicznie odbił się od nieco poniżej 2230 o ponad 10% i zbliżył do linii trendu spadkowego oraz kreski na 2500.
Tam powinna rozegrać się prawdziwa bitwa między niedźwiedziami i bykami, ale tak naprawdę karty rozdają i tak Amerykanie, więc oni zdecydują kto wygra. Więcej można przeczytać w moim dzisiejszym tekście na notowany.pl.
wtorek, 23 września 2008
Czas na złoto?
W tej chwili Amerykanie nie mają za wiele alternatyw do inwestowania pieniędzy. Akcje są mocno ryzykowne. Gra na zniżkę w większości zabroniona. Wczoraj na przykład dorzucili do instytucji finansowych zakaz szorcenia na General Motors.
Dolar wali się, obligacje lecą na pysk. Nieruchomości nadal tanieją.
Jedną z niewielu alternatyw wydaje się złoto. Zawsze w niepewnych czasach złoto osiąga wysokie ceny.
poniedziałek, 22 września 2008
Socjalizm albo śmierć
Fot. stock.xchng
Hasło Fidela Castro zwycięża. Tym razem w USA.
Znamy coraz więcej szczegółów tzw. planu Paulsona i budzi on moje coraz większe zdumienie, że w kraju szczycącym się demokracją i wolnym rynkiem rodzą się pomysły ideowo wyrosłe na gruncie myśli Lenina czy Marksa.
Zauważmy, że długi banków powstały przez chciwość ich zarządów, które w swoim zaślepieniu budowały coraz wyższe piramidy finansowe oparte na takich samych solidnych podstawach jak pamiętny łańcuszek świętego Antoniego.
sobota, 20 września 2008
Portfel. Przed karencją.
Socjalistyczne zapędy władz amerykańskich przerzucających błędy bankierów na podatników mają się rzekomo skończyć happy endem, ale poczekajmy, co czas pokaże. Wczorajsza zwyżka była w dużej mierze napędzana przymusowym zamykaniem szortów oraz pewnie banki coś wrzuciły z drukowanej im hojnie gotówki przez Fed. Poza tym wygasały derywaty, więc wiarygodność ruchu jest średnia. No i odbicie się należało po takim zjeździe.
Jesteśmy teraz w takiej fazie bessy, że wszyscy mają tracić: posiadacze akcji, jednostek funduszy inwestycyjnych czy spekulujący na zwyżki towarów i surowców. Najnowszym hitem jest wykończenie grających na spadki. Wczoraj Bush straszył ich w swoim przemówieniu procesami sądowymi. Ciężkie jest życie inwestora w USA.
piątek, 19 września 2008
Rocznica bloga
Rok temu 16 września 2007 założyłem tu bloga. Nie jest to pamiętnik nastolatki, ani ekshibcjonistyczny opis wewnętrznych przeżyć (to drugie nie tak całkiem, bo jak są pieniądze, to pojawiają się emocje). Przypomnę, że celem jest dojście od zera do milionera, tak jak jest napisane na samej górze. APP Funds to nie są wszystkie moje aktywa, ale powiedzmy taki prywatny fundusz emerytalny, który da mi wolność finansową/emeryturę dzięki oszczędzaniu i inwestowaniu.
Wszystkie ruchy są tu zapisywane na bieżąco. Cały trik polega na tym, że chcę udowodnić sobie i innym w praktyce, że nie potrzeba do tego wielkich kwot pieniędzy tylko dyscypliny i systematyczności, które wzmacniam pisząc tego bloga. Przy okazji jest on też źródłem dochodu, ale na razie nie przeceniam tego – rzecz jasna wszystkim wspomagającym serdecznie dziękuję i staram się, aby każda złotówka ciężko pracowała, a i Czytelnik miał jakąś korzyść.
czwartek, 18 września 2008
GTC
Jestem pesymistą co do rozwoju wydarzeń na giełdach i uważam, że tylko wystąpić mogą szybkie odbicia zdechłego kota i nic więcej.
Dziś widząc próbę powrotu WIG20 na 2300 przejrzałem duże, płynne spółki. Niestety longi brałem o dzień za wcześnie i zamiast zarobić 500, straciłem 500 zł. Daję sobie odpocząć od kontraktów co najmniej kilka dni, żeby nie popełnić następnego głupstwa. Zwróciłem uwagę na gwałtownie przecenianego dewelopera GTC.
środa, 17 września 2008
7 ciekawych spółek
Pora na 7 ciekawych spółek, czyli mały prezent dla Czytelników, którzy mogli się poczuć nieco znudzeni niektórymi dyrdymałami jednokontraktowca. Zaznaczam, że chodzi o same wykresy i przed jakąkolwiek decyzją zakupu proszę bliżej się przyjrzeć wybranej spółce. Poza tym niekoniecznie trzeba już teraz wybierać się na łowy (służę żywym przykładem w poście niżej).
Napisane przez
Zbyszek Papiński
o godz.
19:42
Tagi akcje, analiza technicza, Armatura, Bankier, ciekawe spółki, Cyfrowy Polsat, elektrobudowa, grupa kościuszko, HTL strefa, Qumak-Sekom
Mała spekulacja
Otworzyłem teraz longa po 2324. Może choć ze 2 godziny odbicia będzie dziś. Transakcja na zarobienie 200 zł, bez filozofii. Po wczorajszej panice należy się jakieś odreagowanie. Szansę na wzrost przynajmniej do 2350 oceniam na co najmniej 75%.
Zobaczymy czy mam rację. Transakcja raczej będzie średnia, bo wyrzucę jeśli spadniemy <2300
Aktualizacja 14:50
Mała spekulacja = duża wtopa.
Nie ma szans na zamknięcie powyżej 2300 dziś. Zamknąłem L po 2277. Strata 486,9 PLN.
Zapowiadało się niewinnie, a skończyło maksymalną możliwą wtopą. Czas ochłonąć.
wtorek, 16 września 2008
Roszady w portfelu
Muszę się przyznać, że nie lubię tracić pieniędzy na giełdzie. Interesuje mnie zysk, a nie trafne prognozy czy trzymanie się ulubionych walorów za wszelką cenę w imię tworzenia wokół siebie nimbu rozsądnego inwestora. Bardziej mnie przekonują konkretne liczby.
Tak, sporo osób woli tracić pieniądze, ale wmawiać sobie, że postępują rozważnie i nie mogą nic poradzić, bo krachy są nieprzewidywalne i najmądrzejsi nic na to nie poradzą. W porządku - rozumiem, ale nie stosuję.
Sam też nie udaję nawet, że wiem co zrobi rynek, tylko zakładam warianty co zrobię jeśli nastąpi X lub Y. Zasada jest dość prosta: jeżeli się pomylę, nie mogę za wiele tracić.
poniedziałek, 15 września 2008
Niedźwiedź zaryczał
Fot. stock.xchng
Weekend był dramatyczny dla rynków finansowych. Lehman Brothers nie znaleźli chętnych do kupna i zbankrutowali. Bloomberg podaje, że Bank of America przejmuje Merril Lynch. W piątek na sesji mocno taniała też spółka AIG. Zapowiada to, że raczej dziś nie skończą się kłopoty. Nie wiem, co wymyśli Fed, bo nawet obcięcie stóp wydaje się krokiem dość rozpaczliwym i mało skutecznym, a drukowanie pieniędzy też nie przyniosło rezultatów.
niedziela, 14 września 2008
Płacę gotówką
Fot. stock.xchng
Obecnie praktycznie każdy stara się jak najwięcej płacić kartami.
Jeszcze jakieś 10 lat temu karta była w Polsce symbolem nowoczesności, a dla niektórych oznaką statusu zamożności. Teraz zabawa przeniosła się na kolory kart. Złota już nie robi specjalnego wrażenia, więc wskazana jest przynajmniej platynowa.
Zauważyłem jednak przynajmniej u siebie pewną ciekawą zależność:
gdy płacę gotówką, moja skłonność do rozrzutności jest znacznie mniejsza niż kiedy wyciągam plastik.
piątek, 12 września 2008
Czy KGHM spadnie znowu poniżej 40zł?
W świetle przeszłych zysków pytanie brzmi absurdalnie. Jak to? Spółka wypłacająca prawie 10 zł dywidendy miałaby kosztować na przykład 35 zł? Niemożliwe.
Fundamentalnie faktycznie pytanie tytułowe brzmi dość absurdalnie. Przy cenie miedzi w okolicach 7000 dolarów i kursie USD/PLN powiedzmy 2,4 wychodzi nam, że za tonę miedzi można uzyskać niecałe 17 000 zł. Z danych jakie mam z I kwartału tego roku koszt produkcji tej tony przekracza 11 000 zł i wzrósł o 15% rok do roku.
środa, 10 września 2008
Znowu na S
Wczoraj wyleciałem z akcji KGHM. Zabawne, że tak krótko przebywały one w portfelu indeksowym. Zaledwie 6 dni. Strata wyniosła całkiem sporo w procentach, bo dokładnie 10,6%, a w realnych pieniądzach na szczęście nie aż tak dramatycznie - 92,8 zł. Walor spadł poniżej mojego poziomu wyrzutu - 65 zł wczoraj w ciągu sesji, więc wystawiłem zlecenie s i sprzedałem ostatecznie po 65,65 zł. Transakcja prawidłowa.
Dziś z rana wróciłem na szorty. Tym razem konsekwentnie – skoro pokonaliśmy wsparcie pozycja S na KGHM – FKGH8 wzięta na openie po 65,5 oraz s na PKO – FPKO8 tak samo po 46,59. Przypomnę, że kontrakty na akcje opiewają na 100 sztuk waloru bazowego, czyli inaczej mówiąc mam 100 zł zysku/straty na każdej złotówce ruchu cen instrumentu bazowego (o ile futures idą równo z nim). Bardziej podobały mi się od PKO akcje PEO, ale trochę przeszarżowałbym z ryzykiem, więc wybrałem nieco mniej korzystny wariant.
Napisane przez
Zbyszek Papiński
o godz.
09:21
Tagi futures, inwestycje, KGHM, kontrakty terminowe, PKO BP
wtorek, 9 września 2008
Jak wygrać w kasynie?
Fot. stock.xchng
Jeśli znasz rachunek prawdopodobieństwa w stopniu choćby podstawowym, to wiesz, że w kasynie się nie wygrywa, tylko możesz tam na pewno pójść z założeniem, że przegrasz i po prostu spędzisz miły wieczór, czasem bardzo kosztowny. Sam raczej unikam takich miejsc, bo obawiam się, że hazard mógłby mnie wciągnąć – świadczy o tym moje zamiłowanie do obstawiania wyników zdarzeń sportowych.
Jedyne pieniądze jakie się da wygrać w dłuższym terminie mogą być z liczenia kart w niektórych wersjach blackjacka oraz z gry przeciw innym – na przykład w pokera.
poniedziałek, 8 września 2008
Dolar po 2,44. Szukamy eksporterów do portfela
Skoro złoty słabnie nie tylko wobec dolara, ale i także innych walut, czas się przyjrzeć przecenionym akcjom eksporterów.
Spółek jest wiele.
Mnie interesują następujące - w nawiasie moje ewentualne ceny kupna, tak mniej więcej: Amica (11 zł), Kęty (75zł), Dębica (70zł), Świecie (36,5zł). Poziomy nie wynikają z żadnej głębszej analizy, tylko z rzutu oka na wykresy. Teraz pozastanawiam się nieco bardziej. Przyznam, że już w wakacje interesowałem się nie tylko Amicą, którą znamy i z bloga, ale również pozostałymi spółkami.
Kilka odrzuciłem ze względu na brak obrotu - na przykład Permedia lub zawyżone wg mnie wskaźniki - HTL Strefa czy nie najwyższą jakość zarządu - Krosno.
Myślę o wyborze jednej spółki sugerując się motywem eksportowym za niewielką kwotę - nieco ponad 1000 zł. Wolałbym to zrobić po przebiciu trendu spadkowego na WIG20, ewentualnie łapiąc dołki w rejonie 2400 - ale ta druga opcja niezbyt mi się podoba i zakup byłby jeszcze mniejszy.
niedziela, 7 września 2008
Fannie Mae i Freddie Mac wstrząsną giełdami w poniedziałek
Fannie Mae i Freddie Mac są spółkami, które umożliwiają finansowanie kredytów hipotecznych milionom Amerykanów. Dla większego bezpieczeństwa ich stabilność zapewnia rząd. Fannie i Freddie stanowią podstawę kredytowania całego rynku nieruchomości w USA.
W piątek zaraz po sesji giełdowej w Nowym Jorku gruchnęła wiadomość, że audyt wykonany przez JPMorgan wykazał, że wartość aktywów zgromadzonych przez Freddie i w mniejszym stopniu Fannie jest mocno przeszacowana. W notowaniach posesyjnych Fannie spadła aż o 21,88%, a Freddie o 20,78%.
Trzeba przyznać, że manipulacja informacjami w USA nie podoba mi się za bardzo. Czekano do piątku z infem, żeby mieć weekend na podjęcie gorączkowych kroków. Coś tam już wymyślił Paulson i dziś poda pewne szczegóły planu. Nie wiem czy nie wywoła nim jeszcze większego zamieszania na rynku.
Dobrze poinformowani zaszorcili pewnie już w czwartek i stąd te -3%.
Podobnie zwlekano z podaniem hiobowych wieści z Bear Stearnsa.
Czeka nas ciężki tydzień na rynku giełdowym. Pewnie misie będą jeść kawior i pić szampana, a posiadacze akcji z rozpaczą patrzeć na szybko topniejący kapitał. A ja pewnie wylecę z kilku akcji na stopach.
piątek, 5 września 2008
Portfel. Po krachu znowu na 2500.
Tydzień temu pisałem w komentarzu do portfela o istotności poziomu 2500. Dziś WIG20 zamknął się dokładnie na 2503,38 punktów. Krach krachem, ale inwestor długoterminowy powinien teraz przyszykować trochę gotówki na ewentualne zakupy.
Fundusz indeksowy w praktyce
Niedawno zdecydowałem się, że zaczynam tworzyć własny fundusz indeksowy WIG20 z małymi modyfikacjami. Należy przypomnieć sobie, że pierwszych pięć spółek z rankingu pokrywa ponad 60% tego indeksu i ponad 40% indeksu WIG. Na wczorajszym zamknięciu wyglądało to tak (spółka, udział w WIG20, udział w WIG):
PKOBP 17,375% 10,894%
PEKAO 15,921% 10,572%
TPSA 12,225% 8,048%
PKNORLEN 10,209% 6,721%
KGHM 8,824% 5,809%
Sumując wychodzi nam, że odpowiadają one na wczoraj dokładnie w 64,55% indeksowi WIG20 oraz 42,04% WIG.
czwartek, 4 września 2008
Wyjaśnienie
Od początku istnienia bloga rok temu borykam się z pewnym niezrozumieniem z niektórymi Czytelnikami i spróbuję to jeszcze raz wyjaśnić:
APP Funds to projekt od zera do milionera, a nie cały majątek i inwestycje autora.
To, co piszę na blogu jest rzecz jasna prawdą i dokładnie opisuję swoje transakcje i przedsięwzięcia, ale proszę zrozumieć, że nie włączam tu swoich wszystkich aktywów i posunięć.
środa, 3 września 2008
Getin i KGHM w portfelu
Trochę zagapiłem się parę dni temu i nie kupiłem Getinu nieco niżej, ale dziś jednak zdecydowałem się na mały zakup 100 akcji po 10,20. No to muszę się wytłumaczyć dlaczego akurat GTN.
Jeśli kryzys finansowy zostanie jakoś rozmyty, najmocniej do góry pójdą najpierw spółki z sektora bankowego (tak w teorii cykli też się twierdzi, że powinny zaczynać one hossę). A my raczej podążamy za innymi rynkami niż wyznaczamy trendy. Wtedy Getin powinien być w czołówce rosnących spółek.
Moment zakupu nie był optymalny i stąd tylko 100 sztuk.
wtorek, 2 września 2008
Sygnał kupna na GPW. Czy znowu fałszywy?
Dzisiejsza sesja na giełdzie w Warszawie stała pod znakiem dynamicznej zwyżki popartej dość wysokimi obrotami, które tylko na największych spółkach z indeksu WIG20 przekroczyły miliard. Paliwem napędowym stała się gwałtownie taniejąca ropa.
Najistotniejsze wydaje mi się naruszenie przez WIG20 linii trendu spadkowego, który nas już dość długo męczy. Jednak uwaga! Takich podejść było już sporo i jak się skończyły - dobrze pamiętamy.
IKE - projekt korzystnych zmian
Jak podaje dzisiejsza Gazeta Prawna, rząd planuje podnieść limit wpłat na IKE do trzykrotności średniego wynagrodzenia miesięcznego, czyli do około 9,5 tysiąca zł rocznie.
Na razie obowiązuje limit o ponad połowę niższy i w 2008 wynosi on 4055,12 zł.
Projektem zajmie się Rada Ministrów na czwartkowym posiedzeniu. No i wreszcie mogę za coś pochwalić rząd Tuska. Jakiś mały, ale konkret.
poniedziałek, 1 września 2008
GPW rusza dziś 30 minut wcześniej
Jeżeli ktoś nie pamięta, to od dziś kontraktami futures zaczynamy handlować od 8:30, a akcjami od 9:00. Czy jestem za takim rozwiązaniem?
Uważam, że tak powinno być, ponieważ nastąpi większa synchronizacja z innymi giełdami w Europie. Warto docenić poświęcenie Brytyjczyków, którzy rozpoczynają od pewnego czasu od 8:00 rano.