Dziś o godz. 20 polskiego czasu poznamy decyzję w sprawie stóp procentowych w USA. Rynek oczekuje kolejnej niedużej podwyżki do zakresu 2-2,25%.
Prawdopodobnie jest ona zdyskontowana w cenach. Dlatego nie spodziewam się jakichś gwałtownych zmian na giełdach i skłaniam ku opinii Tomasza Hońdo, że jeszcze nie czas na ucieczkę kapitału z Wall Street.
Od dołka bessy w marcu 2009 r. minęło 9,5 roku i na wykresie najważniejszego indeksu amerykańskiego rynku akcji nadal nie widzę sygnału sprzedaży:
Aby powiększyć i wyostrzyć wykresy poniżej, proszę w nie kliknąć.
Natomiast na pewno trzeba obserwować zachowanie indeksów i nie trzymać się zbyt kurczowo własnego zdania.
Dla mnie osobiście obecne ceny amerykańskich akcji są zbyt wysokie, aby je kupować. Z drugiej strony brak wyraźnego technicznego sygnału sprzedaży zniechęca do obstawiania spadków.
A co z naszym rynkiem?