czwartek, 10 września 2020

Jak zarabiać więcej na giełdzie? Unikaj spółek z udziałem państwa

Pasywnie zarządzane fundusze ETF w większości wygrywają z innymi funduszami w dłuższym horyzoncie czasu przede wszystkim dzięki dużo niższym kosztom. Natomiast nie znaczy to, że wszystkie aktywne strategie są z góry skazane na porażkę - na jedną z nich wskazuje "Financial Times".

Aktywnie zarządzający funduszami ETF na rynkach wschodzących znaleźli interesującą anomalię pozwalającą pokonywać benchmarki. Zasada jest prosta: unikaj spółek kontrolowanych przez państwo.


Dzięki niej Wisdom Tree Emerging Markets Ex-State-Owned-Enterprises Fund (symbol XSOE) uzyskał w ostatnich pięciu latach średnią roczną stopę zwrotu na poziomie 13 proc. przy medianie rynkowej dla tej grupy ETF-ów 7,8 proc. Jeszcze lepszy wynik "wykręcił" The Emerging Markets Internet and Ecommerce ETF (EMQQ): średnia roczna zwrotu za ostatnie pięć lat sięga 23,8 proc.

Obydwa ETF-y omijają spółki z udziałem państwa w akcjonariacie powyżej dwudziestu procent. Takich spółek na rynkach wschodzących znajdziemy przeciętnie na poziomie 25-30 proc. kapitalizacji danego rynku.

Spółki zdominowane przez państwo niespecjalnie dbają o interes pozostałych akcjonariuszy i wzrost zysków. Często dotyka je korupcja, targają nimi wewnętrzne konflikty interesów, szerzy się nepotyzm. Dlatego spisują się gorzej od innych.

U góry skumulowana stopa zwrotu spółek z indeksu MSCI Emerging Markets bez udziału państwa, u dołu z jego udziałem:

źródło: Wisdom Tree

Co prawda Polska znajduje się na pograniczu rynków rozwiniętych i rozwijających się, ale my doskonale znamy ten problem.

Oczywiście nie jest tak, że trzeba z automatu skreślać spółki z państwowym akcjonariatem i zdarzają im się też lepsze okresy. Jednak w strategii długoterminowej opieranie się na nich wydaje się słabym pomysłem, o czym przekonuje również choćby ETF odwzorowujący zachowanie zdominowanego przez skarb państwa indeksu WIG20. Niewiele pomogła też zmiana benchmarku na WIG20TR, czyli uwzględnienie dywidend wypłacanych przez spółki z indeksu - aktualnie stopa dywidendy z indeksu WIG20 to marne 1,1 proc.

Po dekadzie notowań na GPW ETF znajduje się sporo niżej niż w momencie startu:


Od roku na GPW notowany jest ETF na średnie spółki, mniej "zainfekowane" przez SP (tutaj pisałem o jego debiucie). W sumie upłynął trochę za krótki okres do wiarygodnej oceny, ale wynik nie powala na razie na kolana: -4,8 proc. Beta Securities przygotowuje też ETF na sWIG80.

Obecnie w praktyce polski inwestor musi samodzielnie dokonywać selekcji spółek albo po prostu skierować się ku rynkom zagranicznym.