Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ekonomia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ekonomia. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Inflacja? Nieistotna. Niskie stopy procentowe mają z nami zostać na długo

W trakcie corocznego sympozjum w Jackson Hole, tym razem wirtualnego, prezes Jerome H. Powell zapowiedział fundamentalną zmianę w podejściu Fed do inflacji. Co prawda nadal długoterminowym celem dla inflacji CPI pozostaje poziom dwóch procent, ale Fed jest gotów tolerować okresowe wyskoki powyżej celu.

Ostatni odczyt w USA za lipiec wskazał na 1 proc. w skali rok do roku - mocno potaniała ropa i w efekcie paliwa, najsilniej zdrożała żywność: średnio o 4,1 proc.

J. Powell podkreślił, że priorytetem będzie silny rynek pracy. Dlatego Rezerwa Federalna nie zakłada podwyżek stóp procentowych jeszcze bardzo długo, być może przez lata. Taka skrajnie łagodna polityka monetarna ma pomóc zduszonej przez pandemię gospodarce.

Jednym z jej efektów powinien być słaby dolar.

poniedziałek, 9 maja 2016

Dane o inflacji i PKB w Polsce są nieprawdziwe i zmanipulowane? Pojawiły się kolejne wątpliwości

W piątkowe popołudnie na stronach dziennika "Financial Times" ukazał się artykuł pod tytułem "Wątpliwości wokół polskiej historii sukcesu". Steve Johnson pisze w nim o analizie firmy badawczej Capital Economics, która twierdzi, że dane dotyczące inflacji i PKB w Polsce mogą być nieprawdziwe i zmanipulowane.

Siedziba GUS (źródło: GUS)
William Jackson, główny ekonomista rynków wschodzących w Capital Economics, dziwi się, że w 2015 roku zanotowano w Polsce tak głęboką deflację (średniorocznie ok. -1%) przy zupełnie innych odczytach w sąsiednich krajach, takich jak Czechy, Słowacja i Węgry (inflacja w rejonach zera).

Podobne tendencje utrzymały się w statystykach w pierwszym kwartale br, a tymczasem złoty mocno potaniał (do euro o 8 procent w skali rok do roku), co powinno podnieść ceny z powodu droższego importu.

Jackson wskazuje też na rosnące rozbieżności pomiędzy inflacją CPI podawaną przez GUS, a inflacją HICP wyliczaną przez Eurostat. Mogą one wynikać z metodologii i zmian w koszykach. Eurostat istotnie zmniejszył wagę paliw (z 5,8 do 3,6 proc.), podczas gdy GUS dokonał jedynie minimalnej korekty (z 5,5 do 5,1 proc.). Podobnie różnią się inne elementy - na przykład usługi prawne w Polsce stanowią tylko jedną dziesiątą wagi z koszyka Eurostatu.

O ile ta różnica w odczytach pojawiła się niedawno, to istnieje kategoria, której ceny mogły być zaniżane przez całe lata - dekadę, albo jeszcze dłużej.

niedziela, 17 kwietnia 2016

Każdemu Polakowi należy się gwarantowane 500 zł miesięcznie. Nie tylko dzieciom

1 kwietnia ruszył program "Rodzina 500 plus", dzięki któremu państwo płaci z naszych podatków po 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dzieci w rodzinie (oraz część pierwszych).


Tym samym powoli zaczyna materializować się wizja, z której podśmiewaliśmy się kilka lat temu. Wtedy w Polsce powstała inicjatywa, aby każdy dorosły Polak otrzymywał bezwarunkowo 1000 zł miesięcznie.

No to może nieco ograniczmy apetyty i zaproponujmy, aby wszyscy dostali choćby po te 500 zł, nie tylko dzieci?

sobota, 24 maja 2014

Cudowne dziecko ekonomii w opałach. Piketty sfałszował dane?

W ostatnich tygodniach prawdziwą furorę robi 43-letni francuski ekonomista Thomas Piketty.

Thomas Piketty (źródło:YouTube)
Jego książka "Capital in the Twenty-First Century" trafiła na listę bestsellerów i rozpływają się nad nią tacy sławni nobliści jak Stiglitz czy Krugman, a Francuz bryluje na salonach. Niedawno odbył tournee po USA, w trakcie którego wykładał między innymi w ONZ, MFW i... Białym Domu.

Zasadniczą tezą jego pracy jest stwierdzenie, że bogaci stają się coraz bogatsi, ponieważ stopa zwrotu z ich kapitału jest wyższa od przeciętnego tempa wzrostu gospodarczego. Z tego powodu nierówności ekonomiczne będą dalej rosły i w rękach garstki obywateli będzie gromadzony coraz większy majątek, a rzesze biednych powiększą się. Dość przygnębiająca wizja świata...

Dlatego Piketty postuluje interwencjonizm państwa, w tym bardzo wysokie opodatkowanie najzamożniejszych.

Tymczasem weekendowe wydanie dziennika "Financial Times" zawiera prawdziwą bombę. Chris Giles oskarża Piketty'ego o  kompromitujące błędy w obliczeniach w arkuszach kalkulacyjnych i manipulację danymi. Ich liczba jest tak duża, że właściwie przekreśla wyciąganie jakichkolwiek sensownych wniosków przez autora książki.

Co na to sam Piketty?

piątek, 20 grudnia 2013

10 szokujących prognoz na 2014 r. i co z nich wynika

Jak co roku, duński Saxo Bank przygotował swój zestaw.

Po zmianie daty poznajmy 10 szokujących prognoz na 2014 r.

Oto pełny raport:



sobota, 15 czerwca 2013

Trwa III rewolucja przemysłowa. Kto ją przetrwa?

Polacy, zwłaszcza młodzi, wciąż mogą uciec przed polską biedą i nędznymi zarobkami  po prostu emigrując. W poszukiwaniu właściwych kierunków może pomóc następujące zestawienie (kliknij, aby powiększyć obrazek):

źródło: Global Wage Report 2012/2013
Zgromadzono w nim przeciętne stawki za godzinę pracy w sektorze przemysłowym. Patrząc na czołówkę, wciąż widzimy przepaść między Polską a Zachodem.

Dlatego krótkoterminowo emigracja wydaje się pewnym rozwiązaniem, zwłaszcza dla osób, które nie widzą dla siebie perspektyw w kraju.

Natomiast trzeba zdawać sobie sprawę, że cały czas trwa III rewolucja przemysłowa, która odmieni nasze życie, może nawet szybciej niż oczekujemy. W czym problem?

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Co powie Ryba?

Zauważyłem spore poruszenie, jakie wywołała informacja, że autorski fundusz Krzysztofa Rybińskiego Eurogeddon na koniec grudnia był 34 procent na minusie. Dodam, że stopa zwrotu za ostatnie półrocze wynosi aż -39,3%.

Oczywiście, takie spektakularne straty są interesujące w zestawieniu z fantastycznym samopoczuciem autora, który w komentarzu pod wpisem podsumowującym prognozy na 2012 rok pisze:

No więc, skoro na podstawie "najlepszych prognoz makro na rynku" można było tyle stracić, to ile wynosiłaby wtopa przy takiej zwykłej prognozie makro przeciętnego analityka?

Aż strach pomyśleć... Może 90 proc., albo 100?

środa, 15 lutego 2012

Racjonalne decyzje ekonomiczne

Z pewnym trudem do świadomości inwestorów przebiła się idea, że rynki nie są racjonalne i niezwykle często podlegają szaleństwom tłumów (a w przyszłości zapewne szaleństwu komputerów).

Jednak wciąż wielu ekonomistów tkwi w przeświadczeniu, że zdecydowana większość ludzi podejmuje racjonalne decyzje ekonomiczne, czyli wybiera najkorzystniejszy wariant.

W takim razie mam do rozwiązania prostą zagadkę:

Posiadasz 200 złotych na koncie bankowym i oprocentowanie w skali roku wynosi 10 procent (dla uproszczenia nie ma podatku Belki, kapitalizacja co roku)  -ile pieniędzy będziesz mieć na koncie po dwóch latach?

wtorek, 13 grudnia 2011

Dlaczego drukowanie pieniędzy nie wywołało inflacji?

Zastanawialiście się czemu do tej pory drukowanie pieniędzy jeszcze nie wywołało inflacji, takiej naprawdę potężnej? Wszystko drożeje, ale nie na apokaliptyczną skalę.

Jedno z wyjaśnień przedstawia "Business Insider":


poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Koniec QE2 i co dalej?

W czerwcu zakończy się wart 600 mld dolarów program QE2, czy też jak drukowanie pieniędzy nazywa elegancko sam Bank Rezerwy Federalnej: Large-Scale Asset Purchases.



W drugim etapie zalewania rynku pieniędzmi i ratowania Wall Street oraz Waszyngtonu udało się spowodować wzrost indeksu amerykańskiej giełdy S&P 500 o 25% oraz lawinowy skok realnej inflacji dla najbiedniejszych, czyli cen surowców, szczególnie bolesny i zachęcający do rewolty tych "miękkich" (rolnych). Teraz program QE2 dobiega do nieuchronnego końca i pojawia się pytanie: co dalej?

niedziela, 3 kwietnia 2011

"Inside Job" - zapraszam na film

Sporo osób narzekało, że nie może zobaczyć u siebie w kinie filmu dokumentalnego o ostatnim kryzysie finansowym "Inside Job", o którym pisałem na blogu w ubiegłym miesiącu. W takim razie dziś mam dla Was niespodziankę i dzięki projektowi Open Culture możemy obejrzeć ten film za darmo w wersji anglojęzycznej tu na blogu. Zapraszam na projekcję:

sobota, 2 kwietnia 2011

Wszystko po pięć złotych

Pan Janek posiada trzy duże sklepy. Do tej pory powodziło mu się całkiem nieźle, ale teraz musi zmieniać ceny w swoich sklepach prawie codziennie, ponieważ dostawcy przysyłają mu nowe, wyższe cenniki praktycznie co miesiąc, czasem nawet kilka razy w miesiącu. Bywa, że podnosi ceny nawet o 5-10% w skali tygodnia.

Jak mówi - gdyby tego nie robił, musiałby dokładać do interesu.

sobota, 12 marca 2011

"Inside Job", czyli kryzys finansowy od kuchni

Niespełna dwa tygodnie temu dokument "Inside Job" otrzymał nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej. Zapewne dzięki temu doczekaliśmy się w ten weekend premiery filmu w Polsce (w Warszawie można go obejrzeć na przykład w kinie "Femina").

Obraz doczekał się doskonałych recenzji i każdej osobie zastanawiającej się co dziś lub jutro robić, mogę polecić wycieczkę do kina. Szczególnie, jeśli chodzi o o ludzi interesujących się ekonomią i inwestowaniem.




niedziela, 27 lutego 2011

SupeFreakonomia, czyli poza schematem tradycyjnej ekonomii

Pewnego pięknego dnia wśród licznych rewelacyjnych propozycji wspaniałych biznesów, które dość regularnie otrzymuję od przeróżnych ludzi liczących na moją łatwowierność i brak znajomości podstawowych zasad arytmetyki, w skrzynce mailowej pojawiła się bardzo miła informacja, że Wydawnictwo Znak chętnie przyśle mi egzemplarz książki "SuperFreakonomia", której autorami są Steven D. Levitt oraz Stephen J. Dubner.



Prezent przypadł mi do gustu, tym bardziej, że nikt nie wymagał ode mnie napisania czegokolwiek, gdziekolwiek i dlatego powstał o nim teraz ten krótki wpis.

niedziela, 16 sierpnia 2009

Podstawy wiedzy o rynkach finansowych

Uniwersytet Yale należy do najbardziej prestiżowych amerykańskich uczelni. Zalicza się go do tak zwanej Ivy League.



Podoba mi się jego motto: „Lux et Veritas", czyli „Światłość i Prawda”. Czyż nie brzmi dziwnie znajomo? ;)

Wracając do tematu – na blogu bardzo często pojawiają się pytania o absolutnie podstawowe kwestie z dziedziny ekonomii, giełdy i finansów. Z tego powodu postanowiłem znaleźć coś dla ambitnego człowieka, który dotąd miał z tą tematyką niewiele do czynienia.