niedziela, 27 lutego 2011

SupeFreakonomia, czyli poza schematem tradycyjnej ekonomii

Pewnego pięknego dnia wśród licznych rewelacyjnych propozycji wspaniałych biznesów, które dość regularnie otrzymuję od przeróżnych ludzi liczących na moją łatwowierność i brak znajomości podstawowych zasad arytmetyki, w skrzynce mailowej pojawiła się bardzo miła informacja, że Wydawnictwo Znak chętnie przyśle mi egzemplarz książki "SuperFreakonomia", której autorami są Steven D. Levitt oraz Stephen J. Dubner.



Prezent przypadł mi do gustu, tym bardziej, że nikt nie wymagał ode mnie napisania czegokolwiek, gdziekolwiek i dlatego powstał o nim teraz ten krótki wpis.


Czym się zajmuje freakonomia?

Ekonomią na pograniczu socjologii, bez wielkiego zadęcia, za to z naukową dociekliwością - najlepiej zajrzeć na bloga w "New York Timesie" i sprawdzić samodzielnie, a próbkę zaprezentuję tutaj:



Z kolei tytuł najnowszej książki jest oczywiście chwytem marketingowym, zresztą skutecznym, a jej tematykę można poznać na poniższym nagraniu:



Widać w tej metodzie spore podobieństwo do finansów behawioralnych.

Bezpośrednio książka nie ma przełożenia na warsztat inwestora. W tym przypadku ciekawie zapowiadają się pozycje przygotowane i przygotowywane przez nowe Wydawnictwo Linia.