Jesienią w 2020 r. XTB wprowadziło ofertę handlu bez prowizji akcjami i ETF-ami, zarówno w Polsce jak też na rynkach zagranicznych. Zerowa prowizja obowiązuje dla transakcji do równowartości 100 tys. euro miesięcznie. Powyżej tego limitu stawka prowizji wynosi 0,2 proc., min. 10 euro.
Teraz XTB idzie za ciosem i od niedzieli 17 lipca obniża kwotę minimalną zlecenia dla akcji i ETF-ów, w tym dla inwestowania bez prowizji do zaledwie 10 złotych, 10 euro czy 10 USD - bardziej szczegółowe dane dla różnych walut znajdziecie nieco niżej.
Nowe stawki zlecenia minimalnego dla ETF-ów i akcji w XTB:
Dotychczas dla GPW/NewConnect obowiązywał próg 500 zł, a dla zagranicy standardowo 100 euro czy USD.
Obniżenie limitów znacznie ułatwi życie regularnie inwestującym nieduże kwoty.
Przykładowo chcesz sobie kupić globalny ETF Vanguarda VWCE na giełdzie we Frankfurcie. W piątek na koniec dnia kosztował on nieco ponad 94 euro, czyli w XTB należało kupić co najmniej dwie sztuki, aby transakcja była bezpłatna. W poniedziałek już ta przeszkoda znika i można dobierać po jednym ETF-ie.
Podobna sytuacja jest z akcjami.
W lutym opisywałem na blogu wypłacający co miesiąc dywidendy REIT Realty Income. Dywidenda wpływa co miesiąc na konto w XTB, a na dodatek kurs trzyma się nadspodziewanie mocno na tle słabych rynków kapitałowych (od wybuchu wojny na Ukrainie nawet lekko wzrósł).
Jedna akcja kosztuje obecnie ok. 70 USD, czyli do piątku musiałem kupić co najmniej dwie akcje, aby nie płacić prowizji, a od teraz mogę nawet tylko jedną.
Przy okazji mam tu istotną uwagę w przypadku inwestowania za pośrednictwem XTB. Dla handlu za granicą najlepiej od razu założyć sobie oddzielne rachunki w euro i USD i je zasilać walutami (ja używam duetu PayPal + karta wielowalutowa), a potem inwestować w tych walutach. W ten sposób unikniemy opłaty za przewalutowanie 0,5 proc.
Otrzymujący dywidendy z USA mogą złożyć w XTB formularz W-8BEN, dzięki któremu będzie pobierane 15 procent podatku, a nie 30 procent. Pozostałe 4 procent należy dopłacić przy rozliczeniu rocznym.
Oprócz tego powinni uważać posiadacze grubszych portfeli. Jeżeli jego wartość przekroczy 250 tys. euro, XTB zacznie naliczać opłatę za przechowywanie papierów wartościowych 0,2 proc. w skali roku/min. 10 euro miesięcznie.
Dodatkowo dla potrzeb wypłat w USD najlepszą opcją jest darmowe konto walutowe w Banku Pekao SA, ponieważ broker posiada swoje konto walutowe w tym samym banku i przelewy będą zupełnie bezpłatne. Już to przetestowałem kilkukrotnie i za każdym razem wypłata była darmowa.
Wróćmy do przydatności darmowych małych zleceń na giełdzie - czasem zostaną nam jakieś drobne na rachunku i możemy sobie teraz za nie kupić jedną czy kilka akcji. Przykładowo Allegro kosztuje aktualnie 25 zł za sztukę.
A jak ocenić wiarygodność brokera?
XTB jest spółką publiczną, notowaną na GPW i nadzorowaną przez KNF. Dzięki temu łatwiej ustalić kondycję brokera, a ta wydaje się obecnie całkiem dobra: w I kwartale br. spółka zarobiła 252,6 mln zł netto i jej notowania wyróżniają się na tle słabej polskiej giełdy.
Gorzej jest z innymi akcjami, nie tylko w Polsce. Niestety w tym roku obserwujemy głównie spadki i ciężko ocenić, kiedy one się skończą. Tego tak dokładnie nie wie nikt.
Warto pamiętać, że giełdy często zaczynają wzrosty znacznie wcześniej niż napływają dobre wiadomości z gospodarki. Obecnie krótkoterminowo pozytywny impuls rynkom mogą dać na przykład dobre wyniki kwartalne amerykańskich spółek.
Z kolei sporą zmienność notujemy na surowcach. Najpierw szły one mocno w górę, a potem doznały przeceny w obawie przed możliwą recesją gospodarczą. Z drugiej strony cały czas trwa wojna za naszą wschodnią granicą i jej skutki widzimy w wysokiej inflacji CPI, problemach z gazem czy węglem kamiennym itd.
W tak skomplikowanym otoczeniu nawet nie próbuję prognozować, co dalej wydarzy się na rynkach, choć w scenariuszu bazowym pozostaję pesymistą w krótkim i średnim terminie. Dlatego nie zaskoczy mnie pogłębienie minimów na giełdach. W długim terminie obstawiam, że historia się powtórzy i po jakimś czasie indeksy znowu pobiją swoje maksima. Zobaczymy, jak długo trzeba będzie czekać.
Nigdy się nie da idealnie trafić w dołek, a teraz jest zdecydowanie sporo taniej niż kilka miesięcy temu.