Po krótkim strachu przed koronawirusem Amerykanie znowu wyciągnęli swoje indeksy giełdowe na maksima wszech czasów.
Na razie problem przede wszystkim dotyka Chiny i tamtejszą gospodarkę. Jednak naprawdę nie jest łatwo ocenić faktyczne zagrożenie wirusem i jego długoterminowe konsekwencje, w tym ekonomiczne.
Moim zdaniem ryzyko pozostaje wysokie, a jego ocenę utrudnia wątpliwa jakość chińskich statystyk (w tym momencie łącznie na całym świecie potwierdzono ponad 37 tys. przypadków zarażenia koronawirusem i 813 zgonów).
Nie wpływa to w żaden sposób na moje plany inwestycyjne na 2020 rok - nadal buduję defensywny portfel amerykańskich spółek dywidendowych, aby zapewnić sobie strumień przychodów w walutach obcych. Równocześnie czekam na głębszą korektę na rynkach, aby odebrać niżej tanie fundusze ETF.
Szerzej na ten temat pisałem tutaj:
Oto moja strategia giełdowa na 2020 r. >>
Z powodu kosztów postawiłem na holenderskiego brokera DeGiro, który oferuje bardzo niskie prowizje maklerskie i darmowe fundusze ETF (raz w miesiącu kupno/sprzedaż bez prowizji z tej listy).
W sumie portfel urósł mi tu już do dość sporych rozmiarów (wartość ponad 30 tys. USD, generujący średnio miesięcznie blisko 90 dolarów netto z dywidend):
Dlatego rozglądam się za kolejnym brokerem zagranicznym, aby otworzyć nowy rachunek (prawdopodobnie wybiorę Interactive Brokers).Miał być testowy portfel dywidendowy w DeGiro, ale trochę za bardzo się rozpędziłem. No i trochę przesadzili z tymi wzrostami w USA.😎 pic.twitter.com/N554lnATPv— Zbyszek Papiński (@appfunds) February 8, 2020
Co do konkretnych spółek w portfelu, nie chcę niczego polecać. Podam tylko kilku moich ulubieńców:
1. McDonald's.
2. Johnson & Johnson.
3. PepsiCo.
4. Clorox.
5. Microsoft.
W tym momencie ich kursy są za wysokie, aby dokładać (zwłaszcza Microsoftu) i startowa stopa dywidendy byłaby dla mnie za niska.
Ten portfel zacząłem budować dopiero jesienią ubiegłego roku, więc nie było łatwo znaleźć spółki w rozsądnych cenach. W efekcie jestem niedoważony w sektorze technologicznym.
A co do samego DeGiro, jest to tani broker dla inwestorów, którzy najbardziej cenią sobie niskie koszty. Myślę, że najrozsądniej najpierw wpłacić niewielką kwotę i sprawdzić, czy nam pasuje, a dopiero potem rozważyć większe wpłaty.
Po ogłoszeniu przejęcia przez niemiecki Flatex z licencją bankową poziom bezpieczeństwa zdecydowanie wzrósł.
Jeżeli chcesz przetestować DeGiro, tutaj założysz bezpłatne konto maklerskie:
Inwestowanie może być satysfakcjonujące, ale nie jest pozbawione ryzyka. Możesz stracić (część) swojego depozytu.
Uwaga! To nie jest wpis sponsorowany, ani nie powstał we współpracy z DeGiro. Natomiast otrzymam wynagrodzenie za skorzystanie z powyższych linków partnerskich i założone przez Was rachunki maklerskie. Z góry dziękuję!
POLSKA
We wrześniu 2019 r. inwestorów ucieszył debiut na GPW polskiego ETF-u naśladującego zachowanie indeksu średnich spółek mWIG40TR (mWIG40 + dywidendy spółek):
Na giełdzie debiutuje drugi polski ETF. Tym razem pora na średnie spółki >>
Pierwsze miesiące należą do bardzo udanych, o czym świadczą aktywa, które przekroczyły 100 mln zł oraz przyzwoita stopa zwrotu (powyżej 7% od startu).
Osobiście skorzystałem w tym przypadku z oferty ING - do końca marca trwa promocja z prowizją 0,1% (min. 1,5 zł), a nowy klient banku dodatkowo może zgarnąć 160 zł za założenie konta osobistego (premia zwróci nam koszty prowizji maklerskich i to z nawiązką). Poza tym bank organizuje też promocje dla obecnych klientów - na przykład aktualnie oferuje 120 zł za wpływy wynagrodzenia.
Kolejnym bardzo wyczekiwanym przez rynek ETF-em jest taki, który będzie podążał za indeksem małych spółek sWIG80TR (sWIG80 + dywidendy wypłacane przez spółki). Dlatego regularnie staram się dotrzeć z tym przekazem do potencjalnego emitenta:
Przy okazji zapraszam do dołączenia do ponad 4,5 tys. użytkowników i śledzenia mojego profilu na Twitterze.Widać, że rynek potrzebuje #ETF-ów na mniejsze spółki. Dla porównania znacznie dłużej działający Wasz ETF na WIG20TR ma mniej niż 30 mln zł aktywów.— Zbyszek Papiński (@appfunds) February 6, 2020
Nie ma rady - trzeba tworzyć ETF sWIG80TR 🙂
Oczywiście duże znaczenie ma w tym przypadku bardzo dobre zachowanie mniejszych spółek w ostatnich miesiącach:
Na razie inwestorom pozostaje samodzielna selekcja spółek.
Tymczasem polski rynek wyraźnie się podzielił i zdecydowanie gorzej wygląda zdominowany przez Skarb Państwa WIG20:
Osobiście trzymam tu pośrednio malutką pozycję w postaci jednostek funduszu inPZU Akcje Polskie i w najbliższych tygodniach nie zamierzam tego zmieniać.
PODSUMOWANIE
Większość inwestorów cierpi na "home bias", czyli nadmiernie przeważanie w portfelu akcji ze swojego kraju. Tymczasem w ujęciu globalnym Polska stanowi zaledwie ułamek procenta kapitalizacji najważniejszych indeksów.
Dlatego zachęcam do wyjścia z inwestycjami również za granicę, co obecnie jest dużo prostsze i tańsze niż w przeszłości, przede wszystkim dzięki tanim ETF-om (choćby tym dostępnym w DeGiro).
Owszem, oczywiście łatwiej poruszać się nam na znanym rynku i w przypadku inwestycji w poszczególne akcje bardziej naturalna jest selekcja polskich niż na przykład niemieckich. Jednak warto otworzyć się na nowe możliwości.
Dlatego w ostatnich latach w moim portfelu inwestycyjnym zrobiło się znacznie bardziej międzynarodowo, choć wiadomo, że z GPW całkowicie nie zrezygnowałem i nie zamierzam tego robić.
PS
Co do szczegółowych pytań, które pojawiały się przy innych wpisach (np. o CCC czy wybór nowe IKE/ZUS), proszę o ich powtórzenie tutaj w komentarzach i razem podyskutujemy.