Warszawska giełda spada od ponad pół roku. Od szczytu z 8 maja WIG stracił 16,5 procent, a WIG20 aż 24 procent. W ostatnim półroczu gorsze w Europie były jedynie rynki w Grecji i na Ukrainie.
Czy widzę jakieś pozytywy?
Niezbyt wiele. Głównym plusem obecnej mizerii wydaje się kompletny brak zainteresowania giełdą ze strony "ulicy", która dość obojętnie przyjmuje przecenę. Jeżeli czytamy lub słyszymy dramatyczne historie o stratach, najczęściej dotyczą one teraz rynku Forex. Widać, że tam przenieśli się poszukiwacze szybkich zysków.
Co niepokoi?
Pogorszenie się wyników finansowych spółek. Problem dotyczy także innych gospodarek, w tym amerykańskiej, o czym pisze Bloomberg: spółki z indeksu S&P 500 zarobiły w pierwszych trzech kwartałach 2015 r. o 3,3 procent mniej niż przed rokiem.
Jeżeli nie chcieliśmy rosnąc przy silnych Stanach, co będzie się u nas działo po spadkach na giełdzie w Nowym Jorku?
W Polsce dochodzi jeszcze czynnik lokalny. Mimo że od wyborów minęło już kilka tygodni, nadal nie znamy konkretów na temat planowanych podatków. Podobno mają się pojawić gdzieś w połowie grudnia.
Tymczasem spójrzmy prawdzie w oczy - technicznie na głównych indeksach GPW trwa bessa.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vistula. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vistula. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 30 listopada 2015
Na warszawskiej giełdzie trwa bessa, która... nikogo nie obchodzi
piątek, 30 października 2015
Strachy na lachy, czyli Halloween po polsku
Na dobrych kilka dni wylogowałem się z Polski i sieci. Z tego powodu panowała cisza na blogu. Uważam, że taki urlop bardzo przydaje się każdemu, ponieważ pozwala na spojrzenie na wszystko ze świeżej i szerszej perspektywy.
Tymczasem w ostatnią niedzielę, zgodnie z wcześniejszymi sondażami. wybory w Polsce wygrał PiS. Teraz czekamy na nowy rząd i konkrety dotyczące programu gospodarczego i kształtu nowych podatków, w tym bankowego lub ewentualnie od transakcji finansowych.
Szczególnie niebezpieczne dla rynku kapitałowego byłoby wprowadzenie tego drugiego. Przekonaliśmy się o tym już w 1995 roku, gdy wicepremier i minister finansów w rządzie SLD Grzegorz Kołodko przeforsował podatek obrotowy w wysokości 0,2%. Wtedy giełda zawaliła się - WIG w dwa miesiące stracił niemal 14 procent, więc rząd szybko zrezygnował z tego pomysłu.
Ewentualne wpływy do budżetu byłyby niewielkie (1-2 mld zł rocznie). Natomiast szkody potężne - sam mocno ograniczyłbym swoją i tak już niską aktywność na GPW. Dlatego liczę, że jednak zwycięży rozsądek i chłodna kalkulacja.
Szerzej na temat podatku od transakcji finansowych pisze Łukasz Piechowiak z Bankiera.
USD > 4 PLN?
Na razie wciąż trwają spekulacje i domysły, co do konkretnego kształtu podatków, więc wróżenie z fusów zostawiam innym. Z kolei warto zwrócić uwagę na niekorzystny układ dla złotego, zwłaszcza wobec dolara.
Napisane przez
Zbyszek Papiński
o godz.
19:25
Tagi akcje, efekt Halloween, Eurocash, giełda, IKE, inwestycje, Vistula
piątek, 8 sierpnia 2014
Ta spółka daje pewne i trwałe perspektywy na wzrost inwestycji
6 lipca 2011 roku na warszawskiej giełdzie z wielką pompą zadebiutowały akcje JSW. Grała nawet orkiestra górnicza.
![]() |
fot. Agnieszka Materna/JSW |
![]() |
fot. Agnieszka Materna/JSW |
Dlaczego piszę o tym akurat teraz?
Subskrybuj:
Posty (Atom)