wtorek, 5 lipca 2011

Ile zarobimy na JSW?

Trwa końcowe odliczanie przed jutrzejszym debiutem JSW na GPW i od pytania "czy zarobimy?" większość analityków przeszła już do "ile?" Dzisiejszy "Puls Biznesu" podaje, że średnia prognoz debiutu JSW wynosi 148,5 zł, czyli zgadza się z moim optymistycznym wariantem (przy okazji - w redakcji pewnie krucho z pensjami, bo pisze "aż 1040 zł" - szanujmy każdy grosz, ale nie popadajmy w przesadę).

Zresztą bardzo podobnie wyglądają wyniki ankiety tu na blogu i aż 37% głosów jest za przedziałem 145,01-155 zł.



















Teraz wypadałoby obmyślić taktykę na dzień debiutu. Tu zdania są podzielone i niektórzy wskazują na karierę innej spółki z branży: Bogdanki, w przypadku której zdecydowanie nie opłacało się sprzedawać na początku:
















Jednak zauważmy, że Bogdanka wchodziła na GPW dwa lata temu tuż na początku wzrostów na giełdzie i rynkach surowcowych. Obecnie znaleźliśmy się sporo wyżej i podobny rajd na JSW jest bardzo mało prawdopodobny, jeśli weźmiemy pod uwagę zachowanie cen węgla kamiennego (dobra koniunktura powinna być zdyskontowana w cenie JSW na giełdzie bardzo szybko):

















Jeżeli ktoś jest optymistą i wierzy, że trend będzie wciąż niezagrożenie wspinał się do góry i obejrzymy "summer rally" na GPW, zapewne nie ma powodu, żeby spieszyć się ze sprzedażą. Każdy niech sam zdecyduje.

Sam prawdopodobnie sprzedam całość pierwszego dnia, możliwe, że około 10 rano, kiedy oficjele będą sobie gratulowali sukcesu, albo na koniec sesji. Jeśli nie będą, wtedy trzeba będzie się zastanowić nad planem B (w razie czego istnieje opcja stabilizacyjna i przez miesiąc notowania będą ratowane przez skupowanie akcji z rynku, jeśli cena spadnie poniżej emisyjnej).