środa, 18 maja 2016

Obligacje Banku Pocztowego, czyli jajko z niespodzianką. Prowizja 0,45% + 5 zł miesiecznie za prowadzenie rachunku

Od najbliższego poniedziałku 23 maja ruszają zapisy na dziesięcioletnie obligacje Banku Pocztowego. Widać, że sukces papierów Alior Banku przyciąga kolejne podmioty z branży finansowej, które chcą zapewnić sobie stosunkowo tanie finansowanie na wiele lat.


Tymczasem w tym przypadku moją uwagę przykuł fakt bardzo nietypowego sposobu sprzedaży tych papierów. Zapisy będą przyjmowane jedynie w placówkach należącego do Avivy pośrednika finansowego Expander oraz w warszawskiej siedzibie biura maklerskiego Ipopema Securities.

Niestety, nie da się wszystkiego wykonać online, tylko trzeba fizycznie zjawić się w Expanderze lub Ipopemie.

W trakcie spotkania pracownik założy klientowi rachunek maklerski w Ipopema Securities, na który należy wpłacić co najmniej równowartość zapisu na obligacje oraz... prowizję 0,45% deklarowanej inwestycji.

Najmniejszy akceptowalny zapis wynosi 5 000 zł, czyli na starcie zapłacimy minimum 22,5 zł. Pomijam stracony czas na wyprawę do punktu obsługi klienta.

Na tym nie koniec niespodzianek. Następna jest już prawdziwym hitem.


O co chodzi?

Prowadzenie rachunku maklerskiego, na którym docelowo znajdą się 10-letnie obligacje Banku Pocztowego, kosztuje 5 zł miesięcznie.

Kliknij, aby powiększyć
Zaskoczony zadzwoniłem do Expandera, aby o to dopytać  - konsultantka nic nie wiedziała i jedynie namawiała do zostawienia danych, aby umówić mnie na spotkanie. Dlatego postanowiłem zwrócić się bezpośrednio do Ipopemy.

Makler poinformował mnie, że w ramach promocji dotyczącej tej oferty Ipopema nie pobierze opłaty za prowadzenie rachunku jedynie w pierwszym roku, ale w kolejnych jak najbardziej. Zaznaczył, że według niego to niedużo i przy określonych obrotach Ipopema daje zniżkę prowizji.

OK, mógłbym przyjąć taką argumentację w przypadku aktywnego inwestora, który wykonuje dużo transakcji miesięcznie. Wtedy faktycznie 60 zł rocznie może być do przełknięcia i da się spokojnie zrekompensować choćby niższą prowizją od standardowej.

Jednak tu mówimy głównie o detalu, który poza zakupem obligacji Banku Pocztowego nie musi wcale planować żadnych innych operacji i w takim wypadku klienta czeka naprawdę niemiła niespodzianka w postaci dodatkowych, niezaplanowanych kosztów.

Według mnie zarówno Bank Pocztowy, jak też Expander i Ipopema Securities powinni zagwarantować bezpłatność rachunku maklerskiego przez te 10 lat, o ile będzie on służył wyłącznie do trzymania lub ewentualnej sprzedaży obligacji Banku Pocztowego.To jedyne sensowne rozwiązanie tego problemu.

PARAMETRY OBLIGACJI 10-LETNICH BANKU POCZTOWEGO

1. Oprocentowanie: 4,5% w pierwszym półroczu, później 2,8% + WIBOR 6M

Należy odjąć prowizję 0,45% płatną z góry.

2. Wypłata odsetek co sześć miesięcy.

3. Obligacje podporządkowane (niezabezpieczone).

HARMONOGRAM OFERTY  

1. Zapisy na obligacje: 23 maja-3 czerwca 2016 r.

2. Przydział obligacji: 6 czerwca 2016 r.

3. Debiut na rynku Catalyst: lipiec 2016 r.

Minimalny zapis wynosi 5 tys. zł, górnego limitu brak (cała emisja w tej puli wynosi 50 mln zł). Emitent gwarantuje, ze wszystkie zapisy do 30 tys. zł włącznie nie zostaną zredukowane aż do sprzedania wszystkich papierów (decyduje zasada "kto pierwszy, ten lepszy").

PODSUMOWANIE

Ta oferta budzi sporo wątpliwości ze względu na niewygodny sposób przyjmowania zapisów, dodatkowe opłaty i konieczność otwarcia kolejnego, płatnego rachunku maklerskiego. 

Poza tym trudno powiedzieć, jak będzie wyglądała bankowość za 10 lat. Na razie Bank Pocztowy posiada parasol ochronny w postaci państwowego właściciela, więc moim zdaniem, gdyby papiery były zdecydowanie krótsze i bez tych dodatkowych niespodzianek, można byłoby je ewentualnie rozważyć do uzupełnienia portfela.

A w tej sytuacji nawet nie zaczynam podstawowej analizy fundamentalnej samego banku i poczekam, aż papiery zadebiutują na rynku Catalyst.