wtorek, 4 stycznia 2022

Święty Mikołaj znowu przyniósł prezenty inwestującym w małe spółki

Przy okazji debiutu ETF-u polskich małych spółek przez chwilę przyjrzałem się indeksowi sWIG80 i znalazłem anomalię sezonową, o której napisałem na Twitterze 15 grudnia.

W skrócie małe spółki wykazują zadziwiająco regularną siłę w okresie świątecznym na przełomie roku. Nie inaczej stało się tym razem i Święty Mikołaj znowu przyniósł prezenty inwestorom.


Przyjąłem następujące założenie: kupno indeksu sWIG80 na koniec ostatniej sesji giełdowej przed Bożym Narodzeniem i sprzedaż na otwarciu w nowym roku.

Jak wyglądają wyniki?


Jak widać powyżej, po zaliczeniu falstartu w pierwszym roku przez kolejne 26 lat indeks sWIG80 rok w rok w okresie świątecznym przynosił zyski.

Do 2007 r. funkcjonował jako WIRR.

No ale jak kupić sWIG80?

Do grudnia 2021 r. nie było to możliwe, ponieważ nie istniał żaden instrument replikujący zachowanie indeksu małych spółek. Na szczęście pojawił się ETF Beta Securites, który naśladuje zachowanie indeksu sWIG80TR, czyli indeksu sWIG80 z uwzględnieniem dywidend wypłacanych przez spółki z tego indeksu. 

Jeżeli sprawdzimy jego notowania na przełomie roku, to wychodzi nam, że pomiędzy zamknięciem sesji 23 grudnia 2021 r., a wczorajszym otwarciem w 2022 r. ETF podrożał o 2,89 procent.

W tym samym okresie zarówno indeks sWIG80 jak też sWIG80TR zyskały po 2,46 procent.

Skąd ta różnica?

ETF nie jest bardzo płynnym instrumentem i praktycznie zależymy od animatora (DM BOŚ), który stale wystawia oferty kupna i sprzedaży. Zatem musimy jeszcze wziąć pod uwagę spread (różnicę między ofertą kupna i sprzedaży), prowizję maklerską oraz na końcu podatek od zysku.

W efekcie stopa zwrotu inwestora może istotnie różnić się od wyników indeksu, co ma duże znaczenie zwłaszcza w przypadku tak krótkiego okresu.

Jeżeli chodzi o prowizję, to możemy uniknąć jej płacenia, ponieważ po zalogowaniu na konto widzę, że XTB dodało ten ETF do swojej oferty bezprowizyjnej (minimalna wartość zlecenia wynosi 500 zł, czyli trzeba kupić minimum dwie sztuki, aby nie płacić prowizji).





Natomiast uznaję tę anomalię świąteczną głównie za ciekawostkę. Być może warto przesunąć planowane zakupy indeksu sWIG80 opakowanego w ETF czy akcji mniejszych spółek ze stycznia na okres przedświąteczny, aby delikatnie "podkręcić" oczekiwaną stopę zwrotu.

Jednak nie wykluczam, że po opublikowaniu tego wpisu anomalia stanie się na tyle powszechnie znana, że przestanie działać. Przy niezbyt głębokim rynku wystarczy dość niewielki dodatkowy popyt na zamknięciu sesji przedświątecznej i dodatkowa podaż na otwarciu w nowym roku, aby rajd św. Mikołaja zakończył się kraksą.  

W takim razie pozostaje nam czekać do kolejnego okresu świątecznego na przełomie 2022 i 2023 r., aby się o tym przekonać.

A co z "efektem stycznia" i lepszym zachowaniem akcji (zwłaszcza małych spółek) na początku roku? Pytanie jest o tyle ciekawe, że mamy już instrument, który pozwala nam kupić indeks małych spółek w postaci ETF-u.

Spójrzmy na stopy zwrotu indeksu sWIG80 w styczniu.


Faktycznie w ostatnich latach "maluchy" spisywały się bardzo dobrze i w minionej dekadzie tylko raz zawiodły. Natomiast zdarzały się i na pewno będą zdarzać wpadki, takie jak na przykład w 2008 r.

Oby nie w 2022 roku.