Z rozrzewnieniem wspominamy początki mBanku:
Teraz bank przoduje głównie w liczbie podwyżek przeróżnych opłat - czy ktoś nadąża ze śledzeniem zmian regulaminu? A oszczędzający muszą szukać innych miejsc do zakładania lokat.
Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że już po dziesięciu dniach wypada zaktualizować wrześniowy zestaw i zadać sobie proste pytanie: gdzie jeszcze na lokacie płacą minimum 5 procent?
I wcale nie trzeba wierzyć reklamie, która do mnie dziś przyszła na maila, że hitem jest czteromiesięczna lokata na 3,85%.
Jak wygląda ranking?
1. "Lokata Bonjour" w Lion's Banku 5,5 proc. na 50 dni (od 100 do 200 tys. zł); wymaga wizyty w oddziale
2. "Lokata na Dobry Początek" w Idea Banku 5,1 proc. na 1 lub 3 miesiące (od 1000 do 10 000 zł); tylko dla nowych klientów
3. "Lokata na Start" w Getin Online 5 proc. na 1, 2 lub 3 miesiące (od 500 do 20 000 zł); tylko dla nowych klientów
4. "db Lok@ta" w Deutsche Banku 5 proc.na 2 miesiące (od 2 000 do 10 000 zł); tylko dla nowych klientów, wymaga założenia konta dbNET.
W innych bankach i dla starych klientów oferta jest dużo gorsza, a wyższe oprocentowanie dostaniemy w produktach strukturyzowanych obarczonych ryzykiem. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce zaryzykować, lepiej niech robi to samodzielnie, nawet jeśli wybierze fundusze inwestycyjne.
Natomiast wciąż poważną alternatywą dla lokat bankowych są oczywiście SKOK-i z liderem SKOK-iem Wołomin na czele - przykładowo "Lokata Jubileuszowa" .na 3 lub 4 miesiące da nam 6,2 proc.w skali roku.
Należałoby jeszcze wspomnieć o nieco bardziej ryzykownych obligacjach korporacyjnych. Jednak praktyka polskiego rynku (polecam ten wątek lub ten wpis) wskazuje, że trzeba bardzo starannie wybierać spółki i wszystko po kilka razy sprawdzać.