Rusza kampania reklamowa z Antonio Banderasem w roli głównej. Nieco już podstarzały amant na razie namawia do wzięcia kredytu gotówkowego w banku BZ WBK (w maju będzie zachęcał do kredytów dla firm).
Wybór Banderasa nie jest przypadkowy i wiąże się z przejęciem BZ WBK przez Hiszpanów z Santander. Teraz bank powoli będzie zmieniał kolor z zielonego na czerwony.
Jeśli dokładniej obejrzymy spot, jakoś nie dostrzeżemy u Banderasa wielkiego entuzjazmu:
Polak potrafi, ole. Hmm.
Lepszy był chyba jednak jako El Mariachi:
Aha, ten rewelacyjny kredyt jest "tylko" na 19-20% rocznie (RRSO), więc przeznaczono go raczej dla Desperado. Bardziej polecam inny sposób pożyczania, o ile w ogóle musisz wchodzić w bagno. No i niestety prezes banku BZ WBK nie zdradził ile skasuje Banderas za kampanię - zapewne więcej niż Szymon Majewski.
