W tym tygodniu bitcoin mocno potaniał i od szczytu z ostatniego weekendu stracił już ponad 6 tys. dolarów. Oczywiście zawsze możemy znaleźć jakiś dobry powód uzasadniający dany ruch - moim zdaniem jest nim wejście kontraktów terminowych na BTC na CME. Po prostu pojawiła się grupa spekulantów zainteresowana spadkami i zarabiającymi na nich na rynkach regulowanych.
Mimo tej korekty kryptowaluty okazały się hitem inwestycyjnym 2017 r.
Fot. Michael Wuensch |
Natomiast wiem, że również wśród Czytelników bloga znajdują się osoby, które aktywnie uczestniczą w tym fascynującym fenomenie. Są też tacy, którzy dzięki kryptowalutom zebrali niemały kapitał.
Dla wielu młodych ludzi jest to pierwsze takie zdarzenie w życiu, kiedy nagle małe pieniądze zamieniły się w duże lub wielkie.
I tu warto się zatrzymać i zastanowić, co robić dalej.
Widziałem już kilka takich manii (o nieco mniejszej skali) i ta mocno przypomina koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, czyli czasy bańki internetowej. Ze względu na zacofanie technologiczne i samego rynku kapitałowego Polska praktycznie w niej nie uczestniczyła. Dopiero w końcówce obserwowaliśmy różne harce - na Optimusie i innych akcjach.
Sam zarobiłem wtedy trochę pieniędzy na GPW po pęknięciu balona na spadkach na kontraktach terminowych na nieistniejącym obecnie indeksie TechWIG.
Dlatego sięgnę po amerykański przykład opisywanego na blogu miliardera Marka Cubana.
Jaki był kluczowy ruch w karierze biznesmena?
Na szczycie bańki internetowej Cuban (wraz z wspólnikami) najpierw wprowadził radio internetowe Broadcast.com na giełdę, a kilka miesięcy później w kwietniu 1999 r. zostało ono przejęte przez Yahoo! za rekordową wówczas sumę 5,7 mld dolarów. Zapłata nastąpiła w akcjach Yahoo! Co równie ważne, niedługo potem Cuban sprzedał większość akcji Yahoo! za miliard dolarów.
W następnym roku pękła bańka internetowa, a w 2002 roku serwis Broadcast.com zakończył działanie.
Zauważmy, że entuzjazm wobec Internetu był w sumie uzasadniony, ponieważ w kolejnych latach opanował on wszelkie dziedziny życia i biznesu. Jednak w czasach pionierskich ciężko ocenić, co się sprawdzi, a co nie.Teraz łatwo się śmiać z internetowego radia za 5,7 mld dolarów. Wtedy nie było to takie oczywiste.
Zresztą temat odkurzono i na rynku działa Pandora z kapitalizacją 1,2 mld dolarów.
Podobnie zapewne będzie z kryptowalutami i technologią blockchain.
Sam Cuban z początkowego sceptyka stał się obecnie zwolennikiem kryptowalut. W opublikowanym dwa miesiące temu wideo sugeruje między innymi, że jeśli chcemy naprawdę się wzbogacić, powinniśmy 10% oszczędności ulokować w ryzykownych aktywach, takich jak na przykład bitcoin czy ethereum.
9 ZASAD MARKA CUBANA1. Żyj skromnie jak student.
2. Nie korzystaj z kart kredytowych.
3. Odłóż równowartość sześciu miesięcznych pensji.
4. Kupuj fundusz indeksowy naśladujący indeks S&P 500.
5. Zainwestuj do 10% w ryzykowne aktywa, typu kryptowaluty.
6. Kupuj artykuły codziennego użytku hurtowo i w promocjach.
7. Negocjuj ceny dzięki gotówce.
8. Czytaj książki.
9. Bądź miły dla innych - to działa.
W tym momencie nie sposób właściwie wycenić bitcoina i inne kryptowaluty. Dlatego ważna jest strategia inwestycyjna.
Warto pomyśleć nad tym, jak zareagujemy, jeśli bitcoin (czy dowolna inna kryptowaluta) na przykład spadnie do cen sprzed roku lub niżej i równocześnie zastanowić się nad możliwym dalszym rajdem w górę. Przygotujmy się do różnych scenariuszy.
Osobiście gdybym posiadał tego typu aktywa i był na dużym plusie, rozważyłbym sprzedaż przynajmniej ich części, a jakiś ułamek zostawił, czekając co będzie dalej. Istotną kwestią jest, ile opchnąć, a ile trzymać - trudny i ważny temat.
Prawdopodobnie w przypadku osoby fizycznej należy zapłacić podatek według skali ogólnej 18 i 32 procent.
Na pewno w przerwie świątecznej będę dumał, jak podejść do kryptowalut w przyszłym roku i jak ewentualnie na nich zarobić - wszelkie pomysły w komentarzach mile widziane.
A jakie jest Wasze zdanie?