Po załamaniu wywołanym przez pandemię od kilku miesięcy obserwujemy dynamiczny wzrost cen przeróżnych aktywów, w tym surowców. Interesująca jest szerokość tego ruchu. Drożeją zarówno metale (w tym miedź), jak też ropa naftowa czy surowce rolne - w skali pół roku obserwujemy zwyżki po kilkadziesiąt procent: na przykład ropa naftowa Brent 40 procent do góry, miedź ponad 30 procent, kukurydza 65 procent...
Banki inwestycyjne doradzają swoim klientom zwiększenie ekspozycji na ten segment, ponieważ twierdzą, że to dopiero początek nowego supercyklu surowcowego, który wyniesie ceny na dużo wyższe poziomy.
Poprzedni supercykl zakończył się w 2008 roku wraz ze światowym kryzysem finansowym, a wcześniej był napędzany przez wielki popyt ze strony szybko rozwijających się Chin.
Tym razem w ślad za coraz większym procentem populacji zaszczepionej przeciw COVID-19 powinno następować globalne odrodzenie gospodarcze, wzmacniane przez przeróżne programy stymulacyjne i politykę banków centralnych. Przy okazji zapewne wzrośnie inflacja (w Polsce najświeższy odczyt za styczeń wyniósł 2,7 proc. r/r).
Oczywiście pojawiają się głosy sceptyczne i niektórzy analitycy twierdzą, że to tylko chwilowe odreagowanie, a nowy supercykl surowcowy zacznie się dopiero za 2-3 lata.
Jak zwykle, na rynkach nie ma nic pewnego na sto procent.
Natomiast bardzo powszechne są lęki przed wzrostem inflacji wywołanej bezprecedensowymi działaniami ratunkowymi ze strony rządów i banków centralnych, co skłania zarządzających funduszami hedgingowymi do zakupu ropy czy metali.
Na pewno pomaga też generalnie słaby dolar.
Poza tym warto zwracać uwagę na zmiany zachodzące na świecie i przechodzenie na czystszą energię. W tym przypadku również potrzebna będzie na przykład miedź, zarówno w samochodach elektrycznych jak też w panelach słonecznych.
JAK TO ROZEGRAĆ?
A jak skorzystać na tej hossie surowcowej?
Jednym z pomysłów jest dobranie do portfela akcji związanych z tymi rynkami.
Na GPW silnie reprezentowana jest ukraińska branża rolna i nic dziwnego, że zdominowany przez nią indeks WIG-Ukraine spisuje się tak doskonale w ostatnich miesiącach.
Szczerze mówiąc mam spore wątpliwości, co do przejrzystości tych spółek i ich ładu korporacyjnego. Dlatego nigdy nie zaangażowałem w nie poważniejszych środków.Taka ciekawostka z #GPW:
— Zbyszek Papiński (@appfunds) January 29, 2021
Indeks WIG-Ukraine zyskał od początku roku ponad 23 proc., a w kwartał ponad 65 proc.
Największy udział w indeksie mają spółki: Kernel, Astarta, IMCOMPANY oraz Ovostar.#KER #AST #IMC #OVO pic.twitter.com/dwHnfi3Gqk
My precious.#silver #silversqueeze #silverbullion #silverbugs pic.twitter.com/zKtREXvySK
— Zbyszek Papiński (@appfunds) February 1, 2021