poniedziałek, 29 grudnia 2014

Mały prezent na koniec roku, czyli ostatnia szansa na 5% na lokacie z bonusem 50 zł

Na koniec roku mam dla Was mały prezent, czyli ostatnią szansę na skorzystanie z popularnej trzymiesięcznej Lokaty Happy w Idea Banku z atrakcyjnym oprocentowaniem 5% w skali roku wraz z bonusem 50 zł.

Aktualizacja 1 stycznia 2015 r.

Uwaga! Oferta z bonusem jest już nieaktualna. Można nadal zakładać lokatę, ale bez premii 50 zł.

Fot. freeimages.com
Co istotne, nie wiąże się ona z żadnymi zobowiązaniami - nie musisz zakładać konta bankowego, ani korzystać z dodatkowych skomplikowanych produktów.

Według wciąż jeszcze niepotwierdzonych informacji Idea Bank planuje w styczniu obniżkę oprocentowania tej lokaty z 5 na 4,75 lub 4,5%. Trudno mi ocenić, czy jest to tylko i wyłącznie chwyt czysto marketingowy. Jednak patrząc na sytuację na rynku depozytów, z którego zniknął oferujący najwyżej oprocentowane lokaty SKOK Wołomin, możemy taki scenariusz uznać za wysoce prawdopodobny.

Dlatego osoby, które wcześniej nie korzystały z oferty banku, powinny pochylić się nad tą lokatą, zwłaszcza dlatego, że dochodzi tu jeszcze dodatkowe pięć dych.



Co należy zrobić? Po kolei.

1. Musisz być nowym klientem Idea Banku (bank podlega ochronie BFG).

2. Na stronie organizatora podaj swój adres e-mailowy i załóż specjalny profil - będzie on później potrzebny do uzyskania premii 50 zł.

3. Złóż wniosek o lokatę w Idea Banku -  przygotuj sobie nr PESEL oraz dokument tożsamości (dowód osobisty lub paszport). Ważne! Wniosek musi być złożony do końca 2014 roku, a później masz dodatkowe 14 dni na przelanie środków.

3. Kwota lokaty mieści się w przedziale 1000 - 10 000 zł. 

Jeśli szukasz lokaty z wyższym limitem, sprawdź internetową trzymiesięczną Lokatę Welcome na 4% (od 100 tys. zł) lub zajrzyj do tego artykułu.

4. Otrzymasz z banku e-maila z numerem konta do przelania pieniędzy na lokatę, oddzielną wiadomość z loginem do bankowości internetowej oraz SMS-a z hasłem do bankowości internetowej - dostęp do podglądu lokaty nie wiąże się z żadnymi opłatami.

5. Po przelaniu środków na podany numer konta możesz (nie musisz) samodzielnie zmienić parametr lokaty z odnawialnej na nieodnawialną i podać numer rachunku, gdzie mają trafić środki po trzech miesiącach. Operację potwierdzasz SMS-em. Jeśli tego nie zrobisz, lokata odnowi się z automatu na kolejny okres na warunkach standardowej lokaty trzymiesięcznej - obecnie jest to 3,2% (informacja z infolinii banku, lokaty nie widać na stronie internetowej).

6. Czekaj na e-mailową wiadomość ze strony organizatora w sprawie premii, która powinna przyjść do 23 stycznia 2015 r.  Następnie do 28 stycznia 2015 r. uzupełnij swoje dane na stronie organizatora i oczekuj na premię 50 zł do 10 lutego 2015 r.


Tu znajdziesz pełen regulamin promocji.

Uwaga! Osoby, które brały udział w listopadowej dogrywce, powinny dostać e-maila z prośbą o uzupełnienie danych we wtorek 30 grudnia. Macie czas do 9 stycznia na ich podanie, a premia wpłynie na Wasze konta do 14 stycznia. 

Czy taka lokata w ogóle się opłaca?

Jeśli uwzględnimy bonus, oprocentowanie prezentuje się naprawdę imponująco. Nieco gorzej wygląda realna kwota odsetek.


Zauważmy, że na dodatek w regulaminie nie ma mowy o obowiązku utrzymania lokaty do końca, by przyznano nam bonus 50 zł. Jednak obecnie na rynku depozytów nie da się znaleźć nic lepszego, więc zerwanie lokaty przed terminem bez wyraźnej konieczności życiowej nie wydaje się sensownym pomysłem.

Jakie są minusy lokaty?

1. Kierowana tylko do nowych klientów.

2. Niewysoki górny limit (10 tys. zł).

3. Automatyczna odnawialność - łatwo rozwiązać problem przez zmianę statusu lokaty na nieodnawialny po zalogowaniu się do bankowości internetowej.

4. Przekazanie swoich danych zewnętrznym instytucjom - dla mnie to nie oznacza niczego szczególnego, ponieważ i tak te dane krążą po świecie, a w razie nachalnego marketingu zawsze cofam zgodę po kolejnym niechcianym telefonie.

Jak widać, lokata przynosi parędziesiąt dodatkowych złotych premii (50 zł bonusu + dodatkowe odsetki wynikające z oprocentowania powyżej średniej rynkowej) i nie warto do tego dorabiać jakiejś wielkiej filozofii.  Skoro według GUS-u w Polsce występuje deflacja, którą wspiera spadek cen paliw i nie zanosi się na jakąś gwałtowną zmianę, realny zysk jest wymierny, nie wymaga żadnej specjalistycznej wiedzy czy zaangażowania czasowego, ani ponoszenia zbędnego ryzyka.