niedziela, 8 września 2013

Z których kont bankowych naprawdę warto korzystać? Doradź innym

Na początku każdego miesiąca na blogu pojawia się wpis z najlepszymi lokatami i kontami bankowymi - wrześniowy znajduje się tutaj.

Oferta banków ciągle się zmienia i dlatego taki comiesięczny przegląd wydaje się sensowny.

Tym razem zwracam się z pytaniem do Was - Z których kont bankowych faktycznie korzystacie i ile/co da się z nich wycisnąć?

A może po prostu trzyma Was w banku kredyt, albo siła przyzwyczajenia?

Ciekawe, czy powstanie z tego jakiś przydatny zestaw?

Wbrew pozorom Polacy są strasznie tradycyjni w kwestii banków i ponad jedna trzecia wszystkich ROR-ów znajduje się w zaledwie dwóch bankach: PKO BP i Pekao SA. Niewiele osób odstraszyły wysokie opłaty i niskie oprocentowanie depozytów.

Z tego powodu warto wskazywać na konta, na których zyskujemy jakieś pieniądze, nawet te niewielkie. I tu przypomnę odpowiedni fragment wpisu sprzed tygodnia:

"W Alior Banku na dwóch rodzajach kont - "Rachunki bez Opłat" oraz "Rachunki bez Opłat Plus" uzyskamy 5 proc. (do salda 5 tys. zł ), o ile na konto wpłynie wynagrodzenie.

Więcej da się wycisnąć z Aliora i wynagrodzenia kierując pensję na "Konto Rozsądne" - 5 procent zwrotu za zakupy spożywcze (maksymalnie miesięcznie 50 zł, a rocznie 400 zł).  Uwaga! Opłata za kartę 5 zł/miesiąc.

Przypomnijmy też o premii za wpływ wynagrodzenia/stypendium w postaci moneybacku 5% za transakcje internetowe w banku Alior Sync (limity 50 zł na miesiąc/200 zł na rok).

Zmotoryzowani mogą przyjrzeć się opisywanej na blogu w maju karcie debetowej dla kierowców umożliwiającej zakup paliwa po 3,95 zł (na stacji Shella wypatrzyłem powrót promocji z bonem 15 zł do Lidla - warunek: zakup min. 20 litrów paliwa). 

Po wielu niekorzystnych zmianach w BGŻ atrakcyjność konta z premią mocno spadła. Natomiast zauważmy, że Dobre Konto w Millennium nadal umożliwia nam odzyskanie 3 procent z każdych 100 zł wydanych na zakupy (maksymalnie 50 zł/miesiąc), a na dodatek możemy sobie sami przelać 1000 zł na konto i po wykonaniu jednej transakcji miesięcznie kartą spełniamy wymogi programu premiowego (w Millennium zwracam uwagę jeszcze na kartę kredytowej Impresja).

Jeśli ktoś wydaje naprawdę sporo na zakupy, powinien przyjrzeć się propozycji BZ WBK. Co prawda płatności kartą wydaną do konta "Wydajesz & Zarabiasz" dają tylko 1 procent zwrotu. Za to górny limit wynosi aż 500 zł miesięcznie.

Kupującym podręczniki przypomnę o promocji "Kulturalne 5%" w Banku BPH.

Wreszcie dorzućmy częste promocje kart kredytowych w Citi Handlowym. A posiadają one taką przyjemną cechę, że oprócz premii za otwarcie oraz mil i innych tego typu wabików, umożliwiają one darmowe opłacanie naszych rachunków za energię elektryczną czy czynsz (trzeba zdefiniować przelewy z karty na infolinii)."

Jak widać, nadal istnieje sporo opcji. Natomiast moim zdaniem nie ma sensu otwierać zbyt wielu kont, bo potem trudno nadążyć ze zmianami w taryfach i w końcu bank nas złapie na gapiostwie. Dlatego sam powoli kasuję niepotrzebne rachunki. A następna w kolejce czeka BGŻOptima.