Od najbliższego poniedziałku 15 listopada Inteligo wprowadza nową opłatę miesięczną 4 PLN za posiadanie karty dla jej posiadaczy, którzy nie wykonają operacji bezgotówkowych za minimum 100 PLN.
Równocześnie bank rezygnuje z opłaty za prowadzenie konta.
Z tego wynika, że jeśli nie korzystasz aktywnie z ich karty debetowej, powinieneś ją zastrzec, żeby uniknąć opłaty. A do czego w takim razie może teraz służyć Inteligo?
Dobre pytanie.
Chyba głównie jako pewnego rodzaju skarbonka do wpłat i wypłat w oddziałach banku PKO BP. Ewentualnie do zakupu obligacji SP.
Trochę to dziwny ruch ze strony właściciela PKO BP, kiedy inne banki jak choćby opisywany w niedzielę BNP Paribas Fortis walczą o depozyty, a Getin Bank zarówno o depozyty jak i samych klientów przez nowe Konto Skarbonkowe.
W końcu bardzo wiele osób do operacji bezgotówkowych woli wybrać kartę kredytową i jeśli ją spłacasz terminowo znacznie efektywniej wykorzystujesz swoje środki.
Z tego powodu nie do końca rozumiem pomysł Inteligo. Może testują inercję klientów?