piątek, 2 kwietnia 2010

Śmiertelny kredyt

Na dzisiejszej okładce „Gazety Wyborczej” znajdziemy „Życie za kredyt”, a w środku niefortunnie dobrany tytuł (jak na Wielki Piątek) artykułu „Ukredytowany”, historii o facecie, który wpadł w pętlę kredytową i się z niej nie wyplątał, tylko popełnił samobójstwo.

Naprawdę smutna historia, chociaż wydaje mi się, że autorka poszła za bardzo w kliszę niedobrych lichwiarzy, czyli banków i zagubionego człowieka naganianego na kredyty.


Pewnie, że banki to nie aniołki, ale na tym polega ich biznes.

Biorą kasę od takich ludków jak ja, w zamian oferując dość kiepsko oprocentowane lokaty czy konta oszczędnościowe, a z tego kreują pieniądze sprzedawane w ramach kredytów. Od zawsze tak działają, a inną sprawą jest lichwiarskie oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych, ukryte za wielkimi reklamami typu „kredyt na 0%”.

No ale chyba w takie slogany wierzą tylko dzieci, a nie czterdziestoletni faceci. Przygnębiający jest też fakt, że gość prowadził przez 17 lat agencję reklamową i nie wiem jak to robił, skoro był finansowym analfabetą.

Niestety takich jak on przypadków znajdziemy w Polsce tysiące i kilka historyjek można przeczytać na przykład w broszurze KNF, która przez rekomendację T, chce nieco zmniejszyć skalę zjawiska:
„W 2007–2008 r. 13 banków i inne firmy pożyczkowe udzieliły 59 kredytów pani będącej na emeryturze. Łączne zadłużenie – 0,5 mln zł. Banki sprawdzały terminową obsługę zadłużenia, nie interesując się kwotą zadłużenia.”

Podejrzewam, że rekomendacja T tak naprawdę wepchnie desperatów w ramiona tak zwanych firm pożyczkowych typu Provident.

Mam nadzieję, że kiedyś opiszą w gazecie na pierwszej stronie jakąś pozytywną historię o kimś, kto się wyzwolił z pętli długów i jak to dokładnie zrobił. To chyba byłoby bardziej pożyteczne dla czytelników (grapkulec, walcz:), a tak pozostaje wyświechtany morał o nieodpowiedzialnym dłużniku, dramacie rodziny i niedobrych bankach.

No i mBank w „ofercie dla Ciebie” proponujący mi tym razem 73 000 zł kredytu gotówkowego. Wolałbym parę nowych funduszy w SFI.