sobota, 17 kwietnia 2010

Bank Goldman Sachs sprowokuje korektę?

Sprawa banku Goldman Sachs wydaje się świetnym pretekstem do rozpoczęcia korekty na rynku akcji. W końcu WIG20 leci nienaturalnie wysoko dziesięć tygodni z rzędu wspinając się coraz wyżej, aż dotarł do 50% zniesienia bessy. Piękny poziom do zrobienia korekty, czy nawet w wariancie pesymistycznym zakończenia całej idioten-hossy.

Na razie trzymamy się wersji z ewentualną korektą i znalazłem dziś coś, co mi bardzo pasuje do układanki. Wojciech Suchomski (aka jerry.uk) z Astrobiznes przedstawił niedawno swoją prognozę na łamach „Parkietu” (na początku kwietnia):

„Spodziewam się, że w najbliższych dniach WIG20 straci nieznacznie na wartości, przygotowując się do ataku na nowe szczyty, które przypadną 16 kwietnia. Ich wyznaczenie spowoduje cofnięcie się indeksu do poziomu 2350 pkt na początku czerwca. Zakładam przy tym, że podczas sesji 17 maja br. WIG20 znajdzie się na poziomie, na którym znajdował się 10 marca 2010 r. (między 2383 a 2425 pkt). Z początkiem czerwca, wraz z koniunkcją Jowisz–Uran, indeks powinien znów ruszyć w górę. Do momentu, kiedy Jowisz wejdzie w retrogradację, WIG20 ma szansę osiągnąć przynajmniej 2600 pkt, aby do połowy listopada zjechać do tegorocznych dołków (2170 pkt).”

Nie mam zielonego pojęcia o Jowiszach i Uranach, ale pasuje mi to z innego powodu:


Gdyby doszło do korekty, WIG20 właśnie mógłby znowu się zatrzymać na średniej 200 SMA (obecnie 2280 pkt i rośnie), tak jak wcześniej w zimie i lecie ubiegłego roku, a potem odbić i wrócić do obecnych poziomów.

Bardzo elegancka koncepcja, a jeśli Wojtek stosuje sposób, dzięki któremu zarabia na rynku nie widzę powodu żeby miał z niego rezygnować tylko dlatego, że na przykład do mnie astrologia w ogóle nie przemawia.

Wiadomo, że Goldman zwali winę na Tourre i sprawa może się rozmyć, a pompka na przykład wróci i zobaczymy 2700 czy 2800 pkt na WIG20. Póki trzyma trend wzrostowy, taki wariant jest absolutnie nie do wykluczenia.

Nie będę się strasznie kurczowo trzymał zwałki, choć wydaje mi się ona teraz raczej dość naturalna, a dla mnie nie jest to żaden powód do zmartwień, ponieważ czekam na cenę emisyjną PZU i prawdopodobnie w przyszły wtorek zapiszę się na te akcje.

A jeśli GPW spadnie, dokupię trochę innych walorów, ale o tym za chwilę.

Portfel 54 330,91 zł (12267,87+23832,64+7983,42+5036,98+5210)

Biura maklerskie 12 267,87 zł:

Arctic Paper 100 akcji 1731 zł
Bomi 100 akcji 1510 zł
Hydrobudowa 350 akcji 1249,5 zł
Sygnity 100 akcji 1392 zł
Gotówka 6385,87 zł

Sporo zmian spowodowanych moimi decyzjami pod koniec tygodnia o zrolowaniu swoich pozycji na niższych poziomach- liczę, że odkupię MCI oraz Anti niżej niż sprzedałem (odpowiednio 7 i 4 zł). Zakończyłem dość trudną ze względu na słabą płynność spekulację na Skyline Investment. Zmniejszyłem pakiety w Arctic Paper i Hydrobudowie (ostateczny wynik podam po całkowitym zamknięciu tych transakcji- na razie na minus).

Nowość to Sygnity i tu pojechałem lekko po bandzie. Licząc na wybicie, wziąłem w czwartek po 14,3 zł i było wybicie, ale na razie w dół. Jednak zostawiam dziada, niech leży i czeka na reanimację.

Po sprzedaży PZU kasę zostawię u maklera, czyli będzie to w sumie ponad 20k zł.

Zakończone transakcje (wszystko otwierane już po Wielkanocy):

Anti +103,14 zł/+6,4%


MCI +65,14 zł/+2,7%




Skyline Investment +85,88 zł/+4,7%




Nie są to wyniki zbyt satysfakcjonujące, ale tak naprawdę w przypadku Anti i MCI sprawa jest cały czas otwarta i po przecenie bardzo chętnie je odkupię, bo moim celem jest w obu przypadkach inwestycja na dłużej, a trochę teraz kombinuję, żeby jednak zapłacić mniej.

Trochę żałuję niezrealizowania mojego czwartkowego pomysłu. Miałem zamiar w piątek rano wziąć 10 x RCSCRAOPEN, czyli certyfikaty na spadki ropy naftowej, które zyskują także na osłabieniu złotego, ale rozmyśliłem się uznając taki ruch za przedwczesne szukanie szczytu. W poniedziałek będą notowane pewnie sporo wyżej.

Lokaty i depozyty 23 832,64 zł:

Open Finance / Noble Bank 10 441,08 zł
Eurobank 13391,56 zł

Wróciła kolejna porcja lokat z Open Finance i kiedy ostatecznie dowiem się w poniedziałek ile trzeba przeznaczyć na PZU, ta kasa poczeka tydzień w Eurobanku, a reszta pójdzie na kilka lokat optymalnych na 6 miesięcy po 549,12 zł każda.

Fundusze inwestycyjne 7983,42 zł:

Amplico Obligacji 2021,46 zł
UniKorona Pieniężny 2015,84 zł
UniKorona Obligacji 3416,78 zł
Legg Mason Akcji 529,34 zł

Zwracam uwagę, że przez tydzień jak burza poszedł Amplico Obligacji – kupiłem jednostki 8 kwietnia i po tygodniu doszło 1% zysku – jak na tego typu fund to niezły wyczyn i … znowu nieco wychodzę przed szereg cofając się do pieniężnego, ponieważ widzę coraz mniejszy potencjał w obligacjach. Jednak nic na siłę i w przypadku UniKorony Obligacji czekam na spełnienie założenia, ze kiedy będzie przegrywał na przestrzeni poprzedniego miesiąca z pieniężnym, wykonam podobną konwersję.

Waluty 5036,98 zł:
1300 euro

Złoto 5210 zł:
49,44 g w monetach i sztabce

Ktoś wczoraj pomylił gold z Goldmanem i złoto poleciało też na pysk, a poważniej mówiąc, planuję gdzieś raz na kwartał dokupowanie po złotej monecie wraz ze wzrostem wartości portfela.

Na koniec napiszę, że Google zarobiło w pierwszym kwartale 1,98 mld dolarów, a zyski z klików w reklamy AdSense wzrosły im o 15% w stosunku do I kwartału 2009 i o 5% w stosunku do ostatniego kwartału 2009.

A Wam jak poszło?