wtorek, 27 października 2009

Ile wyniesie redukcja na PGE?

Na pytanie "ile wyniesie redukcja na PGE" odpowiedź na dziś brzmi 96,5-97%.
Ta sprawa żywo mnie interesuje, ponieważ wczoraj zapisałem się na akcje PGE i przyblokowałem zdecydowaną większość wolnej gotówki, dorzucając jeszcze co nieco do portfela APP Funds:



Wieści z frontu są niestety coraz gorsze.

Dzisiejszy „Parkiet” podaje, że skala redukcji może wynieść około 96,5-97%. Z tego wynika, że otrzymałbym jakieś 40 akcji po 23 zł. Według dziennika banki udzieliły kredytów aż za 15 mld zł. Ich ryzyko jest w takiej sytuacji zerowe. Świetnie przygotowany skok na kasę leszczy.

O co chodzi?

Załóżmy, że zrobiłbym tak, że do swoich 30 tys. PLN dorzuciłbym maksymalny możliwy lewar, czyli 300 tys. PLN w Alior Banku. Za taką przyjemność zabuliłbym 0,4% prowizji (zgodnie z tabelą kredytów oferowanych na PGE), czyli 1200 zł. Teraz dochodzi do tego oprocentowanie kredytu czyli trochę ponad 400 zł za 7 dni, wreszcie na koniec prowizje przy zakupie i sprzedaży, ale na razie je pominę.

Zatem mamy taką sytuację – 330 000 zł w zapisie i czekamy na 2 listopada. Następuje przydział i dostaję akcje za mniej więcej 10 000 zł, kasa wraca do Aliora (mam co prawda czas 12 miesięcy na spłatę, ale po co mi w takim wypadku kredyt?). Świetny biznes dla banku, prawda? W tydzień mają 1600 zł + prowizje z akcji.

Łatwo policzyć, że potrzebowałbym w tym wariancie niemal 20% na plusie na starcie, żeby wyjść na zero.

Dlatego zrezygnowałem z kredytu.

Są nieco korzystniejsze oferty w innych bankach, ale jakoś nie odczuwam potrzeby przetransferowania moich pieniędzy bankierom. Jeśli będę miał ochotę, przekażę je prędzej na cele charytatywne.

Banki wychodzą ze słusznego założenia, że większość ludzi ma problemy z podstawowymi działaniami matematycznymi i liczą na ich głupotę i chciwość.

Jedyna nadzieja leży w tym, że nastąpi przesunięcie akcji do transzy dla małych, ale tu jest już rola Skarbu Państwa, bo na miłosierdzie PGE, a tym bardziej gwarantów – Goldmana i UniCredit to raczej nie liczyłbym specjalnie.