wtorek, 5 lutego 2008

WIG 20 znowu na wsparciu w rejonie 2900. Kupiłem akcje BIO i MSX.

Postąpiłem nieco wbrew swoim przekonaniom i dobrałem na dzisiejszej panice akcje.
Wewnętrznie jestem nastawiony jak wszyscy na zwałę i spadki co najmniej do 2500 na WIG20, ale rozum kazał mi zadziałać niemal mechanicznie. Stąd kupno. Technika mówi, żeby brać na wsparciach i ja tak postąpiłem. Najwyżej zaraz ucieknę.


Z WIG20 wybrałem Bioton po 1,02. Z szerokiego rynku, kolejną spekulacyjną spółkę Mostostal Export po 4,27. Zakupy nieduże po około 1200 PLN.

Rano sprzedałem Toorę zaraz po otwarciu po 2,39. Zarobiłem 58 PLN, ale w procentach wygląda to lepiej: +14 % w jeden dzień :) Trochę mnie nabrali ściemniacze na TKO, które trzymali na 3 zeta i liczyłem na wyższy open, ale niestety poszło tylko po tyle ile dałem na s.

Skotan dziś niestety został połamany przez ogólną sytuację giełdową. Szkoda mi byłoby go wywalać zaraz po kupnie, ale jeśli zjedzie do mojego stopa, nie będę miał litości. Planowałem oddać pierwsze 200 po około 5,80. Jak na razie wydaje się to mrzonką.

Ogólnie nasz rynek pozostaje bardzo emocjonalny i słaby w sektorze dużych spółek.
Jeśli nie będzie dziś krachu w USA, są szanse na powrót do 3000 na WIG20 i dalszą dość męczącą szarpaninę oraz jazdę na śmieciowych królach spekulacji. Stąd taki wybór, a nie inny.