niedziela, 4 marca 2012

Oto aktualne reguły inwestowania

Andrew Lo był niedawno gościem programu "Wealthtrack" i przedstawił w nim trzy aktualne reguły inwestowania:





1. Rynki są bardzo zmienne i dlatego inwestorzy muszą bardziej kontrolować ryzyko. Prosty przykład:














2. Większość inwestorów cierpi na deficyt dywersyfikacji (łatwo ją osiągnąć przez dodanie do portfela ETF-ów/funduszy indeksowych). Tu mała uwaga- aktywny inwestor może pozwolić sobie na luksus mniejszej dywersyfikacji, ponieważ łatwiej mu kontrolować ryzyko. Sam na przykład posiadam akcje pewnej spółki o wartości powiedzmy niedużego samochodu, co w stosunku do wielkości bardzo pasywnego portfela byłoby zbyt dużą ekstrawagancją.

3.  Akcje mogą być świetną inwestycją długoterminową, ale podejście "kup i trzymaj" straciło rację bytu. Nic nie mogę tu dodać, bo sam to samo twierdzę od dawna i zawsze podkreślam"kup i trzymaj" dla akcji to wspaniała strategia w hossie, a rujnująca portfel w bessie.

Poza tym Lo zwraca szczególną uwagę na kontrolę ryzyka i wspomniana wcześniej dywersyfikacja w dużej mierze pozwoli nam zmniejszyć ryzyko bankructwa (także przez fundusze hedgingowe nieskorelowane z tradycyjnymi rynkami akcji). Każdy z nas musi być sam dla siebie zarządzającym portfelem i nie ma co liczyć na innych. Dlatego wielką naiwnością byłoby ułożenie portfela X i sprawdzenie jak sobie on radzi powiedzmy po roku. Tak samo głupie jest przejście na daytrading osoby pracującej na etacie.

Co ważne, trzeba swój portfel inwestycyjny zbadać teraz, a nie czekać na kolejny krach i dopiero po nim podejmować w panice zazwyczaj błędne decyzje pod wpływem negatywnych emocji.

Na koniec dodam ciekawostkę związaną z Buffettem. Wielką dyskusję wywołała myśl "wyroczni z Omaha", że z tego powodu, iż ceny nieruchomości w USA zanurkowały, coraz ciekawiej prezentuje się powrót do strategii kupna na kredyt pod wynajem.

Moim zdaniem Polska jeszcze nie jest w tej fazie.