piątek, 6 listopada 2009

Ile są warte akcje PGE?

Po dzisiejszym debiucie PGE po 25,95 zł (gratulujemy bankom zarobionych 80 mln zł na kredytach) zastanawiałem się przez jakiś czas ile tak naprawdę są warte te akcje? Najprościej odpowiedzieć, że tyle ile daje rynek (w tej chwili jest to 26 zł).

W takich przypadkach jak dziś analiza techniczna jest bezradna niczym dziecko we mgle i zdecydowanie przydaje się analiza fundamentalna, choćby najbardziej podstawowa.

Po dłuższym zastanowieniu uznałem, że PGE w tej chwili nie jest notowana z dyskontem, nie powiem, że jest przewartościowana, ale nie widzę tu żadnej przewagi nad rynkiem i zdecydowałem się pod koniec sesji na sprzedaż swojego małego pakietu:



Tym samym operacja PGE kończy się zyskiem brutto +131,59 zł/+12,7%. Na pierwszy rzut oka wygląda to nieźle, ale teraz trzeba jeszcze uwzględnić, że tak naprawdę to powinienem zysk liczyć od całej zaangażowanej kwoty i w tym wypadku wynosi on zaledwie 0,4% od niemal 30 000 złotych, które wysłałem do boju w zeszły poniedziałek.

Poza tym przez kilka dni byłem pozbawiony odsetek, czyli kolejne nieco ponad 20 zł powinno zostać odjęte.

W sumie zakończyło się tak jak przewidywaliśmy już od dnia ogłoszenia redukcji w wysokości 96,5%.

Pytany o motywację tej decyzji wrócę do wyceny.

Łączna liczba akcji PGE wyniesie po IPO 1730 mln.

Jeżeli faktycznie spółka zarobi w tym roku 3,6 mld zł, współczynnik cena/zysk przy kursie 26 zł wyniesie mniej więcej 12,5, w sumie nieźle, ale na przykład bieżący C/Z dla czeskiego CEZu to 9,4, podobnie niemieckie RWE i EON legitymują sie P/E poniżej 10.

Powiedzmy, że dla PGE należy się premia za znaczenie w WIG20, bo znajdzie się w portfelach wszystkich dużych inwestorów, ale w tym momencie jakieś "superokazji" nie widzę.

Oczywiście, że rano dałem życzeniowo na S 29,99 zł, ale skoro się nie udało wziąłem to co dał los, honorowo starając się jednak otrzymać cenę wyższą od debiutu.

Kiedy wrócę do PGE?

Poczekam na niższe ceny, a jakie dokładnie - pokaże czas.

Cały rynek wciąż kołysze się w sumie w bok - i tak jak w przypadku PGE nie dostrzegam wśród płynnych spółek jakichś naprawdę ciekawych. Poza próbami spekulacji, które niestety znudziły mi się ze względu na ich w sumie niezbyt dużą efektywność w porównaniu do wkładanego wysiłku nie znajduję na razie dla siebie nic szczególnie ekscytującego.

Portfel 45 033,13 zł (7671,64+ 23509,89 + 5001,6 + 4220 + 4630)

Biuro maklerskie 7671,64 zł:

gotówka 7671,64 zł

Dzisiejsza sprzedaż PGE była jedyną operacją. Gotówka czeka w pogotowiu.

Lokaty i depozyty 23 509,89 zł:

Open Finance / Noble Bank 742 zł
SKOK lokaty 15484 zł
eurobank 7283,89 zł

Wycofałem część pieniędzy z Alior Banku, ale w każdej chwili mogę je przelać z powrotem z eurobanku, jeśli tylko będą potrzebne.

UniKorona Pieniężny 5001,6 zł

Nowość w portfelu, czyli od środy pojawił się fundusz pieniężny jako nowa skarbonka.

Waluty 4220 zł:

1000 Euro

Złoto 4630 zł:

46 g w monetach i sztabce

W mijającym tygodniu wpłaciłem 500 zł na rachunek oszczędnościowy w eurobanku z okazji rozpoczęcia nowego miesiąca i nieco wzrosła wartość portfela, także dzięki PGE oraz rekordowej cenie złota. Tym samym został przekroczony kolejny próg: 45 000 zł i wszystkim czytelnikom rownież życzę stałego przyrostu wartości aktywów.