Jak informuje "Parkiet", GPW ponownie potwierdza, że start nowego systemu transakcyjnego UTP, zastępującego wysłużony Warset, nastąpi w najbliższy poniedziałek 15 kwietnia.
Po rozmowach z brokerami ustalono, że ze względu na obawy o ewentualne kłopoty z rozliczeniem sesji,czy jakieś inne na razie niezidentyfikowane problemy, 16 kwietnia sesji giełdowej nie będzie.
Dodatkowo w piątek 12 kwietnia zostaną anulowane wszystkie długoterminowe zlecenia.
Poza tym trzeba dodać, że zmieni się harmonogram sesji giełdowej.
Będzie krócej, a dokładniej tak:
Poza tym część inwestorów po cichu liczy na wzrost obrotów i większą dodatnią korelację z innymi giełdami, która (jak im się wdaje) nieco zanikła od początku roku. To poczucie krzywdy jest jednak bardzo złudne, ponieważ rynki wschodzące (do których zalicza się Polskę) jako całość radzą sobie słabo:
Alternatywą było/jest podłączenie się do japońskiej pompki (duet Nikkei + NZD/JPY wciąż daje zarobić).
Natomiast sama GPW i jej akcje mają szanse na większe zainteresowanie, także ze względu na info podawane z Bloomberga: toczą się rozmowy w sprawie fuzji z giełdą w Wiedniu. Niestety, sam wykres akcji GPW na razie nie wygląda zbyt atrakcyjnie i nawet wczoraj entuzjazm szybko zgasł:
Niewielka grupa systemowców obecnych na warszawskim parkiecie powinna także brać pod uwagę wymianę Warsetu na UTP. Czy nie wpłynie ona na zmianę wyników inwestycyjnych automatów? Trzeba to po prostu sprawdzić w działaniu.
Można byłoby zakończyć jakoś tak optymistycznie w stylu: idzie wiosna, wchodzi UTP i wraz z zieleniejącą trawą podobny kolor zacznie dominować w notowaniach giełdowych na GPW. Niestety, sezonowość rynków sugeruje dużą ostrożność (często szczyty pojawiają się wiosną), a tylko czas pokaże, czy UTP obudzi warszawską giełdę z zimowego letargu.
Krótkoterminowo dość prawdopodobny wydaje się atak kapitału azjatyckiego, który doprowadził do rekordowo niskich rentowności polskich obligacji. Może część z tych pustych jenów wymienia się na złote i ta kasa podbije kursy dużych spółek z indeksu WIG20?