W planie oszczędnościowym przedstawionym przez nowy włoski rząd znalazł się również przepis zakazujący transakcji gotówkowych o wartości powyżej tysiąca euro (równie intrygujące jest podniesienie wieku emerytalnego dla mężczyzn do... 70 lat).
W ubiegłym roku głośno mówiło się o całkowitym wycofaniu gotówki w Szwecji, ale nie wiem czy poza zakazem jej używania w autobusach, poszło to jeszcze dalej.
We Włoszech oficjalnie chodzi o walkę z szarą strefą i efektywniejsze ściąganie podatków.
Jednak wydaje mi się, że państwo jest tu zbyt restrykcyjne i jeśli mam ochotę wydać ten tysiąc (w naszych warunkach powiedzmy byłaby to kwota tysiąca złotych) czy nieco więcej, powinno być moją sprawą w jakiej formie chcę zapłacić.
Obojętnie czy będzie to karta kredytowa, karta debetowa, przelew czy też legalne banknoty wyemitowane przez bank centralny.
A jakie jest Wasze zdanie?