środa, 23 listopada 2011

Polbank - mistrzowskie golenie klientów?

Otrzymałem od jednego z Czytelników maila i za jego zgodą postanowiłem przedstawić jego fragmenty, ponieważ sprawa może dotyczyć też innych klientów banku.

Oto istotne fragmenty korespondencji:

"Miałem w Polbanku nieużywane "konto oszczędzające", wycofane z oferty, ale z opłatą za prowadzenie rachunku 0 pln (ciągle występuje w tabeli opłat i prowizji), więc się nie przejmowałem. Następnie chciałem założyć "mistrzowskie konto osobiste" z opłatą 6 pln za prowadzenie rachunku, ale zamierzałem spełnić warunki, dla których opłata za prowadzenie rachunku jest znoszona, więc też się nie przejmowałem.


W przypadku posiadaczy "oszczędzającego" technicznie operacja polega na przekształceniu posiadanego rachunku na "mistrzowski". Jak się okazało, skutkuje to naliczeniem opłaty za prowadzenie rachunku za cały okres od lutego, kiedy opłata została wprowadzona! W moim przypadku 48 złotych. Infolinia tłumaczy, że tak naprawdę to moje konto zostało przekształcone automatycznie zaraz po wprowadzeniu nowej oferty, dlatego potrącają mi opłatę za cały okres. Nie wydaje mi się to możliwe, ponieważ:

- nic o tym nie wiedziałem a tym bardziej nie wyrażałem na to zgody;

- pod koniec października, kiedy zakładałem "mistrzowskie", nikt nie
twierdził, że już je mam;

- "oszczędzające" ciągle występuje w tabeli opłat, zatem te rachunki
ciągle są prowadzone dla starych klientów;

- nie potrącano mi prowizji ze środków zgromadzonych na koncie przed przekształceniem."


Rozżalony klient konkluduje:

"Dla mnie Polbank stracił całkowicie wiarygodność po takim zachowaniu. Jeżeli ktoś mimo wszystko chce to konto, niech najpierw zlikwiduje"oszczędzające" jeżeli je posiada. Oszczędzi sobie odwołań lub straty kilkudziesięciu złotych."