poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Lokata miesięczna na 6,9% netto

Lokata miesięczna na 6,9% netto brzmi chyba całkiem nieźle w tych czasach? Żałuję tylko, że ani ja, ani nikt inny nie wpadł na ten pomysł tu na blogu nieco wcześniej.

Do myślenia zmusiły mnie okoliczności, czyli spadające oprocentowanie kont oszczędnościowych oraz lokat, w tym bezbelkowych.

Po zapisach na akcje PZU w tym portfelu zostanie wolnych kilka tysięcy PLN i miałem początkowo zamiar ponownie wrzucić je na lokaty optymalne do Open Finance, tym razem na pół roku, gdy wczoraj wpadłem na prosty pomysł i stuknąłem się w głowę, że dopiero teraz.



Przed chwilą jeszcze zadzwoniłem na infolinię, aby upewnić się, że tak można zrobić i wszystko wygląda obiecująco, a procedurę przetestuję w najbliższych dniach.

O co chodzi?

Od stycznia SKOK Wołomin ma w ofercie lokatę specjalną oprocentowaną na 6,9% w skali miesiąca roku.
Dopiero wczoraj przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić czy istnieje dolny próg tej lokaty i limit zakładanych lokat. Tak jak podejrzewałem: nie ma żadnych ograniczeń.

No to teraz sprawa jest prosta. Trzeba ustalić kwotę, która pozwala omijać podatek Belki, czyli dla miesiąca liczącego 31 dni będzie to 425,74 zł, a dla krótszego trzydziestodniowego 439,93 zł.

Jak się dowiedziałem, w SKOKu trzeba przedłużać lokaty co miesiąc przez nową dyspozycję (można telefonicznie), a odsetki mogą być przelewane na wskazane konto w innym banku, co jest nieco uciążliwe, ale cóż …

Jakie są inne minusy?

Przede wszystkim SKOK działa tylko na ograniczonym terenie centralnej i wschodniej Polski.

Poza tym SKOK to nie bank, a aktywne lobby bankowe wykupujące drogie reklamy w mediach skutecznie odstraszyło wielu ludzi przed trzymaniem tam pieniędzy, co jest dla mnie śmieszne, ponieważ tego typu spółdzielcze instytucje finansowe istnieją na całym świecie od XIX wieku.

Ostatnim problemem jest koszt przystąpienia do SKOKU – trzeba zapłacić 30 zł wpisowego, wykupić co najmniej jeden udział za 30 zł (zwracany przy rezygnacji), 5 zł na jakieś tam stowarzyszenie oraz 10 zł za wkład (zwrotny przy rezygnacji). Z tego wynika, że koszt łączny to 75 zł, z czego można odzyskać 40 zł.

Z tego powodu trzeba się dobrze zastanowić i skalkulować co nam się opłaca. Ja zapisując się do tego SKOKu kilka lat temu założyłem, że co jakiś czas będzie on miał oferty lepsze od rynkowych, tak jak tym razem i w takim podejściu opłaca się jak najbardziej.

Natomiast do jednorazowej akcji nieszczególnie, chyba, że masz naprawdę sporą kasę, ale wtedy nie wiem czy rozsądne jest pakowanie całości do jednej takiej instytucji.