O moim aktualnym spojrzeniu na giełdę pisałem przedwczoraj, więc nie widzę sensu przepisywać tego samego. Warto pamiętać, że celem APP Funds jest inwestowanie długoterminowe, a tylko czasem spekulowanie.
Nie próbuję nawet udawać, że umiem przewidywać wszelkie górki i dołki.
Wszystko opiera się wyłącznie na prawdopodobieństwach, a jak twierdzą Taleb czy Malkiel wręcz doświadczamy gry przypadku i złudzeń.
Jedyną rzeczą, którą możesz skutecznie kontrolować w inwestowaniu są Twoje straty.
Zyski też przyjdą, ale do nich potrzebne jest znalezienie się we właściwym trendzie i nie wyskakiwanie zbyt szybko z rozpędzającego się pociągu.
Stan portfela 18 331,05 PLN ( 3232,60 + 481,45+ 11 925 + 2692)
Biuro maklerskie 3232,6 PLN :
WIG 20: 7 x certyfikaty UCW20AOPEN
wartość 662,34 PLN
Amica 35 akcji
wartość 556,15 PLN
Lotos 16 akcji
wartość 523,84 PLN
Wola Info 60 akcji
wartość 561 PLN
gotówka 929,27 PLN
Z portfela wypadły najsłabsze jego elementy czyli PKN Orlen oraz indeks Eurostoxx.
Dla fanów PKN poziomem do kupna może być 36 PLN. Ja się zastanowię czy wtedy nie wziąć parunastu sztuk. Na razie broni się nad 40 PLN, ale sygnał sprzedaży wisi w powietrzu i może paść już w poniedziałek.
WIG20 zbliża się do kluczowego poziomu 2800.
Po przebiciu, warto będzie zdaje się zapakować w krótkie lub tak jak ja w opcje na spadki.
O indeksach małych i średnich spółek nie chcę nawet pisać, żeby nikogo nie straszyć :)
W czerwcu będę próbował dostać 7 certyfikatów na WIG20 UCW20AOPEN na poziomie 2800.
Zlecenie wisi w arkuszu zleceń z kursem wykonania 91,3.
W przyszłym tygodniu do bossy popłynie kolejne 550 zeta ( 250 z mBanku +300 kolejne oszczędności).
Fundusze inwestycyjne 481,45 PLN:
Uniakcje MISS Subfundusz 343,30 PLN
Legg Mason Akcji 138,15 PLN
W sierpniu na Legga poleci kolejna stówka z mBanku, a we wrześniu 100 na Uni.
15 % straty danego funduszu oznacza jego konwersję na pieniężny lub likwidację i powrót po miesiącu karencji w małych porcjach.
Lokaty i depozyty 11 925 PLN:
mBank 4125 PLN
SKOK lokaty 7800 PLN
Byłem dziś w SKOK-u Wołomin i znowu niemiła niespodzianka.
Lokatę przedłużyłem zgodnie z planem na kolejne pół roku. Zarobiłem na dotychczasowej 26 zł i parę drobnych groszy, które pomijam. Wypłaciłem 5 dyszek kartą z bankomatu z konta w mBanku oraz dorzuciłem 124 zł oszczędności z tego tygodnia i nowa lokata na 1200 PLN gotowa.
A z czego jestem niezadowolony ?
Okazuje się, że oprocentowanie wyniesie nadal tylko 6,5 % w skali roku. Dostałbym 7, gdybym był członkiem SKOKu od co najmniej roku, czyli muszę poczekać do następnego rolowania.
Z drugiej strony przy tej kwocie jaką zdeponowałem różnica w odsetkach wynosi około 3 zł, więc i tak nie ma co przeżywać.
Ważniejsze będzie, aby kolejna w grudniu była na co najmniej 1300 PLN lub więcej.
Pozostałe inwestycje 2692 PLN:
Monety kolekcjonerskie - srebrne 1400 PLN
Sztabka złota 1/2 uncji 959 PLN
Sztuka/kolekcjonerstwo 150 PLN
Inwestycje alternatywne 183 PLN
W niedzielę czeka nas wielki mecz Polska – Niemcy. Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, ale w lutym postawiłem na nasze zwycięstwo 90 PLN.
Jeśli wygramy zarobię 540 PLN na czysto. Jeśli nie, będę czekał na nasz awans z grupy.
Postawiłem na nas 50 PLN, że przebrniemy tę fazę ME 2008.
Możliwe warianty:
1.Jeśli Polska nie wygra z Niemcami i nie awansuje do kolejnej rundy stracę 140 PLN.
2. Jeśli nie wygramy z Niemcami i awansujemy jestem na 0.
3. Jeśli ogramy Niemcy i zakwalifikujemy się dalej, zarobię 630 PLN.
4.Wygramy z Niemcami i odpadniemy, zyskuję 490 PLN
Najmniej prawdopodobny wydaje się ostatni, ale w piłce nożnej wszystko może się zdarzyć.
W czasie meczów oczywiście nie mam zamiaru myśleć o pieniądzach, tylko skupię się na samym widowisku i kibicowaniu.
Wszystkim życzę pięknych spektakli uwieńczonych sukcesami Orłów.
Wracając do nieco poważniejszych tematów, w wakacje na pewno priorytetem stanie się Forex.
Nie interesuje mnie żadne demo. Na pewno zacznę od razu od mikrolotów oraz rachunku mini.
Przez pierwsze 2-3 miesiące jedynym celem będzie poznanie rynku bez generowania strat.
Zastanawiałem się nad XTB, bo to polski broker i odpada problem podatkowy. Niestety widzę dużo negatywnych opinii w sieci oraz jest tu za duży lewar dla mojej kasy.
Raczej skłaniam się do wyboru między Oandą, a Admiral Markets. Mam zupełnie inne podejście od innych początkujących. Nie interesuje mnie ani wielka dźwignia, ani wielkie ryzyko.
Tak samo ślęczenie przed kompem i handlowanie kilka razy na dzień. Na pewno łatwiej, co nie znaczy łatwo, gra się na ruchach średnioterminowych i długoterminowych.
Nie podoba mi się nagminne skubanie klientów przy przelewach i przeliczaniu walut, nie wspominając o szpilach, zmienianiu spreadu, zawieszaniu się systemu itp.
Zanim wejdę w cokolwiek, dobrze wszystko przemyślę.
Uzyskiwanie 20-25% rocznie byłoby wspaniałe, ale nie wiem na razie czy realne. Owszem można i mieć tyle w 1 dzień, ale tacy grajkowie zwykle szybko kończą bankructwem.