Zaczęliśmy miesiąc z największymi wydatkami dla wielu osób.
Mimo wszystko zachęcam każdego, aby zanim rzuci się w wir przedświątecznych zakupów, zapłacił najpierw sobie, a dopiero potem za prezenty, energię elektryczną, komórkę czy cokolwiek. Potraktuj to jak kolejny rachunek do zapłacenia.
Jeśli zarabiasz niewiele, niech to będzie nawet symboliczne 50 PLN, a nawet mniej.
Nie przejmuj się jeśli na razie nie masz pomysłu jak zainwestować. Możesz na początek trzymać pieniądze na oddzielnym koncie na 4 - 5 % rocznie. Im bardziej składana kwota będzie rosła, tym więcej okazji inwestycyjnych pojawi się samoistnie.
Jeśli masz kredyt oprocentowany powyżej 10%, wybór masz bardzo łatwy. Zmniejszając dług inwestujesz po stopie procentowej długu, czyli przykładowo spłacając kartę kredytową wyciągasz 15-19% w skali roku.
Najważniejsze jest aby zacząć jak najszybciej. Nie zwlekaj! Niech odkładanie pieniędzy stanie się takim samym nawykiem jak tankowanie benzyny w samochodzie czy kupowanie chleba.
Przypomnę prostą matematykę z podstawówki. Czy 200 PLN to dużo ? Chyba nie.
A teraz wrzućmy ten banknocik do pracy w inwestycjach i dorzucajmy co miesiąc do towarzystwa kolejne takie same. Co nam wychodzi ?
Przy stopie zwrotu 10 % rocznie (przeciętny inwestor jest w stanie tyle średniorocznie wyciągać nawet w dość ciężkich czasach dla giełdy) po 10 latach masz 38249,82 PLN. Po 15 latach 76253,96 PLN. Po 20 latach 137 460 PLN. Po 25 latach 236 032,9 PLN. Po 30 latach 394 785,65 PLN.
Wiem, że większość dwudziestolatków nie przyjmuje do wiadomości, że ludzie żyją powyżej 40. roku życia. Tym bardziej ich ta sprawa nie dotyczy. Z czasem boleśnie przekonają się jak bardzo im może zabraknąć tych odkładanych co miesiąc dwóch stówek do realizacji planów życiowych. Aby skorzystać z potęgi procentu składanego musisz być głównie systematyczny i cierpliwy, a nie geniuszem inwestycyjnym.
Co ciekawe, jak zauważyłem, parę osób na mnie już się tu na blogu denerwuje, że mam za dużo aktywów pomimo nieudanych transakcji, a piszę dopiero trzeci miesiąc. Strach pomyśleć co będzie dalej ;)
Oczywiście najlepiej mieć 10/10 udanych transakcji i zawsze zarabiać, ale i tak z czasem każdy się przekona, że ważniejsze jest ile tracisz w nieudanych.
Równie istotne, wręcz fundamentalne jest ciągłe trzymanie się zasady kolejnych wpłat i nie ruszania tych środków pod żadnym pozorem.
Musisz dać sobie choć z 5 lat, a najlepiej co najmniej 15. Wiem, że z rosnącym kapitałem pokusa rośnie i niewielu się jej oprze, ale nie potrzeba tu być mistrzem świata inwestycji, tylko mieć twardy tyłek.
Dziś jest idealny dzień również do ustalenia budżetu na grudzień. Ja swój rozpisałem, a Ty? Pamiętaj, żeby zostawić sobie jakąś rezerwę.
Jak dobrze wiesz, nadchodzi czas kupowania prezentów. Warto od razu pomyśleć aby podarek miał albo walor edukacyjny (dzieci), albo przedstawiał realną wartość ( dorośli). Stąd w tym roku mam zamiar kupić jakieś drobne upominki ze złotej biżuterii. Jeśli czyta mnie jakaś kobieta, pamiętaj dziewczyno, że skarpetki, rękawiczki czy sweterek z jeleniem to najbardziej znienawidzone rzeczy jakie może dostać facet pod choinkę.
W sieci działają liczne serwisy (głównie anglojęzyczne) płacące blogerom za pisanie tekstów o sponsorach w zamian za wynagrodzenie. Idąc ich tropem dorzucam 22 PLN do mBanku jako zapłata za powyższy artykulik i jednocześnie wypełniam postulat płacenia sobie przed innymi ;)