Wszyscy chcą być jak Warren. Zatem warto wspomnieć o wczorajszym info, że Buffett zapakował 2,1 mld USD w obligacje TXU. Jest to firma z Teksasu zajmująca się głównie dostarczaniem energii w tym stanie. Jak wynika z artykułu w "Financial Times", WB nadal nie widzi wielkich okazji do zakupów akcji.
Znamy zamiłowanie Buffetta do firm z sektora użyteczności publicznej. Pewne, stałe przychody przedkłada nad często szybciej rosnące, lecz niestabilne zyski innych sektorów. W Berkshire Hathaway lubią też ubezpieczenia, biżuterię i piją Coca Colę.
Swoją drogą mają hardcorowy design na stronce ;) Jedna akcja kosztuje aktualnie bagatela 143 200 USD znajdując się znowu u szczytów chwały.
Cóż, nam leszczom raczej nie dane stać się współwłaścicielem. No chyba, że posprzedajemy nasze mieszkania i domy. Jeśli ktoś zna angielski, zachęcam do czytania corocznych listów Warrena do akcjonariuszy. Naprawdę świetna lektura. Następny ukaże się zdaje się już tej zimy.
Wracając do TXU, guru z Omahy wcześniej handlował samymi akcjami tej spółki.
Teraz zdecydował się bezpośrednio stanąć po stronie pożyczkodawców kupując tak wiele obligów z kuponami 10,25 i 10,5 %. Zabulił za nie odpowiednio 95 i 93,25 za 100 dolarów nominału. W sumie wychodzi ładne oprocentowanie.
Jeśli STOEN albo jakikolwiek inny zakład energetyczny emituje obligi, które płacą 15 % rocznie, dajcie mi znać. Chętnie zrobię to samo co Buffett.