środa, 15 maja 2013

SKOK-i w BFG! Wołomin rządzi na rynku lokat

Jak podaje  blog na plus, prezydent Komorowski w końcu podpisał ustawę o SKOK-ach.

Po uprawomocnieniu się decyzji w ciągu kolejnych 14 dni SKOK-i wejdą do systemu gwarancyjnego BFG i właściwie lokaty tam zakładane staną się tak samo bezpieczne jak bankowe.

To bardzo dobra wiadomość dla oszczędzających, ponieważ SKOK-i proponują często dużo lepsze oprocentowanie niż tradycyjne banki.

Przykład?

Aktualnie w ofercie SKOK-u Wołomin znajduje się trzymiesięczna "lokata promocyjna" na 6,7 proc. (min. 1000 zł).

Należy tylko zaznaczyć pewne niedogodności związane z uczestnictwem w kasie, które różnią ją od banku.

I tu zacytuję swój wcześniejszy wpis na temat tej konkretnej kasy:

"SKOK-i są organizacjami, do których trzeba przystąpić spełniając określone warunki - w tym wykupienie udziału (po wycofaniu się do zwrotu) za 30 zł, wpisowe 39 zł, składkę na stowarzyszenie 5 zł oraz wkład członkowski za 1 zł (do zwrotu). W sumie 75 zł (do odzyskania 31 zł).

Dlatego dla jednorazowej lokaty dla niedużej kwoty nie ma to większego sensu.

Natomiast pojawia się też inna niedogodność - przelew na zewnątrz kosztuje nas 0,5 proc. (nie mniej niż 2,5, nie więcej niż 6 zł).
"

A skąd w tytule Wołomin?

Po prostu oprócz SKOK-u Wołomin interesujące lokaty proponuje Spółdzielczy Bank Rzemiosła i Rolnictwa z... Wołomina (używa marki SK Bank).

Sądzę, że w świetle ryzyka bankowego i nowej doktryny na temat ratowania kulejących instytucji finansowych, którą skwapliwie podchwytują polscy ekonomiści, wykorzystanie SKOK-ów do dywersyfikacji oszczędności wydaje się niezłym pomysłem.