czwartek, 14 października 2010

Ile zarobimy na GPW?

Dziś opublikowano prospekt emisyjny GPW, z którego wynika, że każdy drobny inwestor będzie mógł zapisać się na maksymalnie 100 akcji (minimum 10 sztuk). Nie ma jeszcze ceny maksymalnej, ale pewnie będzie gdzieś w widełkach 35-50 zł.

Oznacza to, że trzeba przygotować maksymalnie 5000 zł na osobę i jeśli weźmiemy pod uwagę, że Skarb Państwa oferuje drobnym od 25. do 30% akcji z całej oferty, wychodzi na to, że aby dostać pełny pakiet, musiałoby pojawić się tylko 67-80 tys. zapisów, w co nie wierzę, skoro są one tak skromne.

W takim razie ile zarobimy na GPW?


Zanosi się, że niewiele.

Przypomnijmy sobie, że przy PZU mieliśmy 250 tys. zapisów na paczkę mniej więcej 2x większą, więc trudno liczyć, żeby w przypadku akcji GPW było ich mniej, szczególnie w momencie kiedy WIG bije tegoroczne rekordy (właściwie nawet dwuletnie).

Poczekamy sobie jeszcze na wyceny analityków i pewnie będą oscylować w okolicach wyżej wymienionych widełek.

Wiele zależy od tego co będzie się działo w dniu debiutu, czyli 9 listopada (to już powinno być po bombie dolarowej Fedu).

Zapisy przyjmują chyba wszystkie biura maklerskie i potrwają od poniedziałku 18 października do środy 27 października i dopiero później zostanie podana ostateczna cena emisyjna no i co oczywiste liczba przyznanych akcji.

Sam zamawiam jedną paczkę i spodziewam się, że dostanę akcje o wartości mniej więcej 1000-1500 zł (ma być jakiś tam pakiet minimalny jak na Tauronie), więc nie ma czym się tak bardzo ekscytować i nawet 10 czy 15% zysku przyniesie realnie niewielkie pieniądze, co zapewne oznacza, że zostawię sobie te akcje na rachunku maklerskim i niech czekają na lepsze czasy co jakiś czas płacąc dywidendy.