Niemal każdy początkujący inwestor marzy o tym, aby szybko zarobić miliony z małego kapitału.
Stąd tak wielka popularność oferującego wysoką dźwignię finansową rynku Forex.
W ten popyt idealnie wstrzelił się w ubiegłym roku Rafał Zaorski i jego "runy" spekulacyjne.
Dla uściślenia obejmują one głównie CFD/kontrakty na indeksy (przede wszystkim DAX), a nie same waluty.
Kiedy po raz pierwszy obejrzałem filmik poniżej, na początku pomyślałem, że to jakaś ściema i pojawił się kolejny naciągacz, których na rynku FX nie brakuje.
Bez większych oczekiwań obejrzałem kolejne nagrania i powoli zacząłem zmieniać zdanie.
Zresztą zobaczcie sami.
Akurat zaczyna się weekend, czyli zainteresowani powinni znaleźć czas na obejrzenie tych filmów.
Przy okazji spełniam prośbę Czytelnika o pseudonimie P. o wrzucanie takich rzeczy właśnie pod koniec tygodnia.
Nie ma co się spieszyć. Gość wie, co mówi i na pewno skutecznie spekuluje, przynajmniej zdarza mu się. Dlatego warto go posłuchać.
Mała uwaga - autor mówiąc o sell stopie ma na myśli stop lossa.
Wokół Rafała zaczęło gromadzić się coraz większe grono traderów, którzy wspólnie z nim handlują.
Do mnie social trading zupełnie nie przemawia i obawiam się, że presja innych i ich sugestii źle wpływałaby na mnie i moje wyniki. Może kiedyś to jeszcze raz przetestuję.
Na Facebooku prężnie działa grupa Trading Jam Session. Więcej wideo z TJS-u zobaczycie tutaj (kilka z nich jest naprawdę niezłych).
Ciekaw jestem, co o tym sądzicie? A może sami próbowaliście tych "runów"? Z jakim skutkiem?
Na koniec "pochwalę się", że ambitnie zacząłem też się w to bawić i na razie w tym roku... spłukałem się z dwóch tysięcy złotych. Do limitu na cały rok zostało mi jeszcze co najmniej drugie tyle, więc biegnę dalej. Oby tym razem w dobrym kierunku, czego i Wam życzę.