W lubelskiej edycji "Gazety" możemy znaleźć artykuł o prezesie firmy Elpomiar, który przegrał ją na... foreksie.
Od stycznia ubiegłego roku prezes miał wytransferować z firmy 8 mln zł i wszystko przepuścić u brokerów FX.
Teraz pracę straci ponad 200 osób, a prezesem zajmą się odpowiednie organy.
Pamiętając o tym, proponuję ustalić sobie na początek nie tylko maksymalne ryzyko w danej transakcji (standardowo 1-3 procent), ale również, czy i w ogóle będziemy dopłacali do brokera w razie zonka.
Sam założyłem, że w przyszłym roku nie dorzucę do FX nawet złotówki, obojętnie co się wydarzy.
PS
A przy okazji proponuję obejrzeć portret inwestora giełdowego na podstawie raportu SII.