Inwencja marketingowa banków z grupy Leszka Czarneckiego jest całkiem spora i teraz coś nowego (nie tak całkiem) zaproponował Idea Bank.
Lokata Hurtowa nie jest wcale skierowana do właścicieli hurtowni, ale chodzi o prostą zasadę, że im więcej wpłacasz do banku, tym wyższe dostajesz oprocentowanie zaczynając od skromnych 5,59% netto, a kończąc na 6,06%.
Jak to wygląda w szczegółach?
Jednak dzięki optymalizacji możemy od razu przeskoczyć o kilka progów do góry i dostaniemy 5,77% netto bez dziesiątek tysięcy złotych, otwierając lokatę na kwotę 1012,08 zł.
Czy gra jest warta świeczki?
Raczej nie, ponieważ lokata kończy się w przyszłym roku i nadal nie wiemy co ze zmianami w naliczaniu podatku Belki od nowego roku (w tej chwili panuje status quo), a poza tym znajdziemy co najmniej kilka lokat wyżej oprocentowanych i na krótsze okresy (neoBANK, Meritum Bank, Alior Bank...), co zapewni nam lepszą płynność.
Pojawiają się głosy, że należy zafiksować sobie lokaty z wysokim oprocentowaniem na dłuższy okres, ale osobiście chcę utrzymywać dużo dostępnej pod ręką gotówki, ponieważ statystyczne zakupy akcji jesienią (w okolicach Halloween) przynoszą zyski. Co prawda nie jestem przekonany jak Wojciech Białek, że wiosną WIG20 dotrze do 2600 pkt, ale trzeba trzymać rękę na pulsie.
Oczywiście statystyka nie oznacza, że wszystkie próbki przynoszą podobne rezultaty, ale ta zależność sezonowa nieco zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu (ostatni odczyt +8%) i zaledwie raz w ostatnich kilkunastu latach nie sprawdziła się na GPW (X 2007- V 2008).