Polska szkoła nieco cierpi na skupianiu się na zbyt wielu abstrakcyjnych tematach, zamiast uczyć praktycznych umiejętności. Zupełnie odłogiem leży podstawowa wiedza ekonomiczna i dlatego warto uczyć dzieci tych fundamentów samodzielnie, w miarę ich rozwoju intelektualnego wprowadzając kolejne pojęcia, żeby wiedziały jak rozsądnie gospodarować pieniędzmi.
Możesz to na przykład połączyć z nauką angielskiego i wykorzystać taki kurs.
A co po polsku?
Warto dzieciom (w tym paru bankierom bawiącym się drukarkami) pokazać taki filmik:
Po przyjściu do PKO BP Michała Macierzyńskiego i paru innych sensownych ludzi próbują tam oni odkurzyć ideę SKO i działają całkiem prężnie. Można sobie pobrać ze strony banku PKO BP materiały edukacyjne i powoli sączyć wiedzę naszym pociechom (nie zanudzać!). Oczywiście, PKO BP powiela strategię McDonald'sa i chce już dzieci przywiązać do marki, ale jeśli dobrze je się wyedukuje potrafią w miarę obiektywnie wybrać najlepszą dla nich ofertę bankową samodzielnie.
A co one myślą o pieniądzach?
Dla nieco starszych sporo materiałów znajdziemy na stronie NBPortal.