Firma SMS Kredyt specjalizuje się w udzielaniu pożyczek (słowo "kredyt" zarezerwowane jest dla banków) na niewielkie kwoty i krótkie terminy, tzw. "chwilówkach".
Jak możemy podejrzewać patrząc na powyższe dane, RRSO dla tych pożyczek jest kosmiczne, wielokrotnie wyższe niż czterokrotność stopy lombardowej NBP (4 x 5,5%= 22%).
Oczywiście łatwo obejść przepisy antylichwiarskie i standardowo bierze się opłatę za przygotowanie i ubezpieczenie. W ten sposób RRSO dla 200 zł na 30 dni wynosi 2572% (str. 9). Gdyby ludzie podejmowali racjonalne decyzje ekonomiczne - tak jak tłumaczą na studiach niektórzy adiunkci, nigdy nie braliby takich kredytów.
Jednak tego nie robią i patrzą zapewne na to, że mogą dostać szybkie dwie stówki, a spłatą martwią się później (zresztą podobne metody stosują rządzący, tylko na większą skalę).
Wydaje się, że rynek dla takich firm jest całkiem dobry, ponieważ inflacja podstawowych artykułów niezbędnych do utrzymania jest wysoka (pozdro dla GUSu), a banki nie chcą wchodzić w ryzykowne kredyty.
Z tego powodu zainteresowani powinni przyjrzeć się spółce SMS Kredyt, która wybiera się na NewConnect (harmonogram oferty str. 3). Minimalna wartość inwestycji wynosi 30 000 złotych, planowany debiut w czerwcu. Więcej o spółce tutaj.
Na NewConnect nie podoba mi się przede wszystkim liczba spółek- wchodzą hurtowo dziesiątki z nich i już licznik mocno przekroczył 200. To zabija płynność. Dlatego nawet nie rozważam wejścia w SMS Kredyt za te 30 kawałków (ze swoich środków).
Poczekam jak zadebiutuje na NC i możliwe, że kupię jakiś pakiecik w wakacje/jesienią (trochę zastanawiające są te kosmiczne prognozy wzrostu przychodów i zysków, a przy okazji - po cichu rosnących lawinowo kosztów). Myślę, że chętnych na takie pożyczki nie zabraknie.