Na początku lutego opisałem historię pewnego statystyka, który rozgryzł kanadyjską zdrapkę. Nagłowił się przy tym niemało.
Tymczasem w Polsce możesz zagrać w zdrapkę i wygrać za każdym razem. Co jest do wygrania? Kredyt w eurobanku. Wow.
W ogóle eurobank działa ostatnio aktywnie i równocześnie oferuje kredyt z przeprowadzką "za darmo" - spoty można obejrzeć w TV:
Oczywiście każdy, kto ma odrobinę oleju w głowie wie, że za te "wygrane" i "za darmo" zapłaci otumaniony klient. A rozsądny po prostu zapyta o RRSO, albo zwyczajnie nie weźmie kredytu (polecam na spokojny sen).
A w moim przypadku i zapewne wielu Czytelników bloga jedyny problem z eurobankiem to prawdopodobne zamknięcie wszystkich/większości rachunków oszczędnościowych w wakacje. Jeśli podatek Belki będzie zaokrąglany co do grosza, nie ma sensu trzymać ich tyle i w ogóle trzeba będzie się zastanowić nad opłacalnością tego interesu.