"Dziennik Wschodni" przedstawia (dzięki za linka Grzegorz) historię bezdomnego, który wygrał w loterii smsowej pół miliona złotych:
Wygranemu wypada pogratulować i życzyć, aby wydostał się z bagna, choć mocno obawiam się, że może wrócić do punktu wyjścia. Na jak długo starczy mu pieniędzy?
Ze swojej strony mogę tylko przypomnieć jak się bronic przed nieuczciwymi loteriami smsowymi oraz zaprezentować wzór pisma, które należy wysłać nachalnemu operatorowi: