Comperia nazywa się dumnie porównywarką finansową. Na jej stronie można znaleźć oferty lokat z różnych banków zebrane w wielu rankingach.
Na pozór super.
No to zajrzyjmy do najnowszego entuzjastycznego artykułu promującego nowego gracza jakim jest FM Bank.
Po kliknięciu "Sprawdź!" pokazuje nam się coś takiego:
No tak, do wyboru mamy FM Bank albo … FM Bank. Po prostu Comperia kocha FM Bank i ciekawe czy jest to miłość bezinteresowna?
Zadziwiające jest, że Comperia „zapomniała” o ofercie Open Finance i Lokacie
A co do FM Banku dodam jeszcze, że w opisie lokaty nie było dotąd informacji co się stanie w razie zerwania jej przed czasem. Nawet celowo zadzwoniłem na infolinię ze dwa dni temu i pani dość mętnie wskazywała mi na jakimś tam punkt regulaminu, którego nie mogłem znaleźć, w którym rzekomo miało być napisane, że tracimy całość odsetek.
Tymczasem właśnie pojawił się taki zapis w tabelce:
A pod gwiazdką uwaga:
*Opłata dotyczy tylko lokat założonych od 13.03.2010
Dla porównania w Open Finance dostajemy 30% naliczonych odsetek.
Dopiero uzupełnienie o te informacje może nam pozwolić podjąć właściwą decyzję (na przykład kto nie chce się bawić w optymalizację, więcej dostanie faktycznie w FM Banku), ale cóż –miłość bywa ślepa i wybaczmy panom z Comperii.