Marzeniem każdego inwestora jest wysoki zysk bez ryzyka. Oczywiście, że jedno wyklucza drugie, ale na takich marzeniach zbudowano wszystkie piramidy finansowe (Ponzi, Madoff, Grobelny i tysiące innych).
Każdy chciałby cieszyć się komfortem, że uzyska choćby te 10% rocznie z niemal stuprocentową pewnością. Teraz wymagania nam spadły i tylko osoby z małym kapitałem czy wielkimi ambicjami (najczęściej jednym i drugim) pożądają w tym roku takich zysków jak w 2009 zdobytym dzięki funduszom inwestycyjnym czy giełdzie.
Na pewno będzie trudniej - minął prawie cały styczeń, a WIG20 niemal co do dziesiętnej części punktu jest w tym samym miejscu co w Sylwestra - w okolicach 2388 pkt.
W takim razie tak zwane bezpieczne inwestycje są bardzo w cenie i rzuca się w oczy zaliczany do tej grupy fundusz Idea Premium SFIO – za ostatni rok stopa zwrotu wynosi 10,89%. Co się za nią kryje?
Idea Premium po prostu inwestuje w papiery komercyjne spółek i dzięki temu wyciska wyższe zyski.
Na czym to polega?
Dana spółka nie chce pożyczać pieniędzy z banku(w obecnych realiach często nie może), więc emituje papiery dłużne, w które środki lokuje Idea i w ten sposób na przykład dostaje od Work Service 13,99% za rok pożyczki.
Jednak nie ma czegoś takiego jak wysoki zysk bez ryzyka - znalazłem taki kwiatek w ostatnim dostępnym sprawozdaniu finansowym:
Niezorientowanym podpowiem, że w sądzie toczy się postępowanie upadłościowe spółki, a ratownikiem jest właściciel funduszu Idea Premium, czyli IDMSA.
Na czele rady nadzorczej Kolastyny stanął prezes IDMSA Grzegorz Leszczyński i obiecuje restrukturyzację Kolastyny.
Tydzień temu do sądu wpłynął wniosek o upadłość spółki z możliwością zawarcia układu z wierzycielami. Inaczej mówiąc, dług spółki zostanie zredukowany, o ile zgodzą się na to jego posiadacze. Ciekawe co stanie się z wyceną funduszu Idea Premium i czy właściciele jednostek uczestnictwa w ogóle wiedzą co się święci?
Na szczęście dla nich papiery Kolastyny prawdopodobnie (nie znamy bieżących danych) nie stanowią zbyt wielkiego udziału w portfelu Idei Premium, ale osobiście spodziewam się, że w tym momencie poszukujący bezpiecznej przystani powinien zaczekać z kupowaniem Idei Premium dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona i wybrał na przykład to co ja, czyli UniKorona Pieniężny, który radzi sobie ostatnio nadspodziewanie dobrze – przez ostatni miesiąc zarobił 0,99%, co znacznie przewyższa zysk z lokat czy rachunków oszczędnościowych.
Wysoki próg wejścia do Idei Premium, czyli równowartość 40 000 euro pierwszej wpłaty sprawia, ze pewnie większość posiadają przedsiębiorstwa, których dyrektorzy finansowi tradycyjnie nie mają pojęcia o papierach dłużnych Kolastyny, tak jak nie wiedzieli co biorą od akwizytorów bankowych odwiedzających ich z walizką pełną opcji walutowych.