wtorek, 12 stycznia 2010

Ile wyniesie WIG20 na koniec 2010 roku?

Szczerze mówiąc, aż tak bardzo nie emocjonuje mnie kwestia ile wyniesie WIG20 na koniec 2010 roku, chyba że faktycznie byłaby to jakaś ekstremalna wartość, z odchyleniem ponad 20% od obecnych cen.

Jednak każdy lubi czasem pobawić się w proroka i stąd pomysł z ankietą z takim właśnie pytaniem.

Każdy będzie mógł sobie sprawdzić swoje zdolności prognostyczne za rok.

A tymczasem sprawdźmy odpowiedzi:



W ankiecie wzięło udział 205 osób i dziękuję za udział. Oczywiście nie jest to prawidłowe badanie statystyczne, tylko zabawa. Mimo wszystko, zwracam uwagę na spory optymizm Czytelników.

Aż 141 osób, czyli 68,7% wierzy, że WIG20 utrzyma się na poziomie wyższym niż na zamknięciu 2009 roku (2388,72 pkt). Większość na giełdzie rzadko ma rację- zobaczymy jak będzie tym razem.

Tymczasem giełda po cichu wspina się coraz wyżej, a w USA podbijanie indeksów na koniec sesji wyprowadziło je wczoraj na nowe szczyty. Można protestować i oburzać się na manipulacje rynkowe, albo podłączyć się do gry z bliskim stop-lossem.

Zrezygnowałem z tego szaleństwa, ale technicznie indeks S&P 500 wygląda dalej prowzrostowo (wykres nr 2) i łapanie górki za pomocą opcji put prawdopodobnie zakończy się porażką. Chociaż nadal nie widzę podstaw do dalszego rajdu i łudzę się, że słabe wyniki Alcoi odwrócą trend, może on trwać dalej w najlepsze. Dlatego na pewno nie otworzę żadnej pozycji S na futures, póki średnioterminowo trend trzyma azymut na północ.

Jeżeli spełni się scenariusz z wyciągnięciem S&P 500 do poziomu sprzed bankructwa Lehman Brothers (mniej więcej 1250 pkt), Amerykanie mieliby jeszcze miejsce na co najmniej 9% do góry, czyli na WIG jakieś 12-13% (przy zachowaniu bety z ubiegłego roku), co mogłoby nas wynieść gdzieś do 2800 pkt.

Gdyby tak się stało, faworyzowałbym spółki z indeksów mWIG40 oraz sWIG80, których wykresy również prezentują się obiecująco.

Skład indeksów znajduje się tutaj oraz tutaj - trzeba sobie przeglądać spółki wspierając się ich udziałem w indeksach jako ważnym elementem uzupełniającym analizę techniczną czy fundamentalną.

Proszę pamiętać o płynności, wielkości pozycji oraz odpowiednim potencjale zysku przekraczającym co najmniej dwukrotnie podejmowane ryzyko.