sobota, 10 października 2009

Szybka pożyczka przez sms, czyli kredyt na 1500%

Dziś na blogu zobaczyłem taką reklamę Google AdSense:


Zawsze tego typu reklamy wzbudzają moją podejrzliwość, ponieważ prawnie słowo kredyt jest zarezerwowane dla banków. Reszta udziela pożyczek, zwykle jeszcze droższych. Teraz pomyślmy, skoro banki dają kredyty z rzeczywistą stopą oprocentowania nawet 30-40% w skali roku, jakie warunki oferują takie firmy pożyczkowe?


No to sprawdźmy na stronie sms365.pl:


Niezłe, co?

Sprawę szerzej opisuje gazeta.pl

Podoba mi się tam taki tekst Pawła Majtkowskiego z Finamo:
„Nawet najdroższe pożyczki bankowe nie kosztują więcej niż 50 proc. rocznie. Ale na pewno nie 1,5 tys. proc.!”

Zwracam uwagę na te bankowe 50%. Czy to już nie jest typowa lichwa?

Naprawdę życie na kredyt to fatalny wybór, szczególnie teraz i dobrze się zastanów zanim pożyczysz pieniądze z banku, nie mówiąc o tego typu firmach jak sms365.pl.

Wrzuciłem tą reklamę do filtra, żeby nie pokazywała się u mnie na blogu, chociaż pewnie jest nieźle płatna. Nie odpowiadam za treść tego co pokazuje mi Google AdSense, ale głupio czułbym się ze świadomością, że mimowolnie wpędzam ludzi w kłopoty akurat na blogu, którego jednym z celów jest edukacja ekonomiczna i pomoc w osiągnięciu niezależności finansowej.