piątek, 12 czerwca 2009

Akcje TP SA czy lokata?

Tytułowe pytanie "akcje TP SA czy lokata ?" wygląda na pierwszy rzut oka dość absurdalnie, ale zastanówmy się nad nim przez chwilę.


Kurs spółki w tym momencie wynosi 17,41 złotych, a dywidenda, do której prawo przypada 18 czerwca to 1,5 zł.


Przy okazji należy się małe wyjaśnienie, że aby „załapać się” na dywidendę akcje trzeba posiadać na rachunku w poniedziałek 15 czerwca, czyli trzy dni wcześniej niż podane 18 czerwca.

Teraz pora na obliczenie na konkretnym przykładzie.

Kupiłem dziś 70 akcji TP SA po 17,41 złotych i zapłaciłem za nie łącznie 17,41 zł x 70= 1218,7 zł +5 zł prowizji, czyli razem 1223,7 złotych.

Za te 70 akcji wpłynie na rachunek maklerski w czwartek 2 lipca 70 x 1,5 zł= 105 zł – podatek 19%. Po tradycyjnych zaokrągleniach wychodzi mi 85 zł netto.

Z tego wynika, że dostanę 85/1223,7 zł = 6,94% netto.

Co ważne pieniądze zaraz mogę przecież ponownie zainwestować na przykład wpłacając na lokatę czy też tak jak w tym przypadku przeznaczając je na inne zakupy na giełdzie, więc rzeczywista stopa zwrotu spokojnie może być dużo wyższa.

We wtorek kurs odniesienia TP SA zostanie obniżony o 1,5 złotego, czyli jeśli zamknie się w poniedziałek na 17,5 zł to zmianę na wtorkowym otwarciu będziemy liczyć od 16 zł, które stanie się kursem odniesienia.

Teraz pomyślmy co dalej. Ja wrzucam te akcje do bardzo pasywnej części portfela i niespecjalnie podniecam się bieżącym kursem akcji, o ile nie nastąpi jakaś konkretna zwyżka.

Stabilizatorem ma być ta dywidenda i to w perspektywie kilku lat. Co prawda rekomendacje należy czytać bardzo ostrożnie, ale pozwolę sobie zacytować fragment tej wydanej niedawno przez DI BRE (zachęcam do jej przeczytania, ale na założenia liczbowe co do przyszłych przychodów itd. patrzyłbym z przymrużeniem oka) „nie ma ryzyka, że spółka przestanie wypłacać akcjonariuszom dywidendę na poziomie co najmniej 1,5 PLN na akcję w perspektywie najbliższych kilku lat.”

Myślę, że „nie ma ryzyka” to lekka przesada, ale powiedzmy jest ono niewielkie. W takim wypadku TP SA przy całym mnóstwie wad spółki wydaje się warta analizy w weekend, bo w poniedziałek mamy ostatni dzień, kiedy załapiemy się na dywidendę.

Proszę jednak pamiętać, że to jest giełda i może się zdarzyć, że kurs spadnie na przykład na 10 czy 12 złotych.

Inwestycji w akcje TPSA nie da się określić jako prawdziwa lokata, ale nazwijmy ją modnym terminem: lokata strukturyzowana bez gwarancji kapitału.