Wczoraj Gazeta Prawna podała, że ZUS wypłacił pierwszą emeryturę powiązaną z II filarem. Całość wynosi 917,80 zł, z czego OFE wypracowały z kapitału zabieranego szczęśliwej uczestniczce ich genialnego programu tak potężny zysk, że co miesiąc będzie ona otrzymywała aż 23,65 zł. Tyle zarobili fachowcy przez 10 lat.
Jak wynika z artykułu, w funduszu ING OFE spośród 500 kobiet, które w tym roku będą mogły przejść na emeryturę, najwięcej zgromadzono na koncie pewnej krezuski: 70 000 zł, co daje zawrotne 285 zł co miesiąc wypłacane szczęśliwej emerytce z II filara.
Oczywiście Państwo zaopiekuje się pozostałymi środkami po śmierci emerytki. W końcu socjalizm nie jest martwą ideą w PRL, pardon RP.
Czy ktoś tu jeszcze liczy na OFE czy ZUS?