wtorek, 7 grudnia 2010

W co warto inwestować w 2011 roku?

Pewnie zastanawiasz się w co warto zainwestować w 2011 roku? Ja też. Cały czas.

Można się wspomóc raportem naszych analityków z DI BRE, a jeżeli lubisz prognozy, w takim razie coś takiego wysmażył bank Goldman Sachs:




Więcej znajdziesz na poniższym nagraniu:



Zwykle wielcy gracze wyprowadzają drobnych w pole. Jednak widzę tu na razie zbieżność interesów w pompowaniu baloników, więc nie odrzucałbym tych wskazań wyłącznie dlatego, że podał je duży bank.

Według mnie kluczowe będzie dalsze pompowanie dolarów przez Fed, a Ben Bernanke nie cofnie się przed niczym i może być QE3, QE4 itd.:




Z tego powodu - mając na uwadze zagrożenie upadkiem Hiszpanii czy Włoch, co byłoby dopiero prawdziwym ciosem w euro i Unię, sądzę, że zygzakami dalej będziemy w sumie szli do góry na giełdzie i surowcach (w tym metalach szlachetnych), rzecz jasna z korektami po drodze, które wykorzystywałbym do rozsądnych zakupów. Tak przynajmniej sądzę teraz, a długtorminowe planowanie wydaje się nieco jałowe, ponieważ napływa do nas tyle nowych impulsów i informacji, że wszystko może przewrócić się na przykład już za tydzień.

Ja w każdym razie w debacie inflacja kontra deflacja, stoję po stronę Schiffa, choć nie upieram się, że musi ona wybuchnąć dziś czy jutro: